W styczniu zostaną otwarte polskie chłodnie, co może wpłynąć na wzrost ceny jabłek – czytamy na freshplaza.com
Zdaniem Jana Nowakowskiego, menadżera Genesis Fresh, sezon jabłkowy w Polsce ma się całkiem nieźle:.
Sezon idzie dobrze. Wiele jabłek zostało sprzedanych do krajów europejskich, takich jak Holandia i Belgia, ponieważ w tym roku ich zbiory są mniejsze. Ze względu na liczne gradobicia w Polsce, które uszkadzały jabłka, wiele jabłek trafiło również do celów przemysłowych. Jednak w styczniu zaczniemy sprzedawać jabłka które są przechowywane w chłodniach ULO. Zostaną one przeznaczone m.in. na dalekie rynki do Azji i Afryki.
- informuje Jana Nowakowskiego, Genesis Fresh.
Access2Markets to punkt dostępu do unijnych informacji handlowych. Oferuje kompleksowe informacje nt. zasad #importu i #eksportu towarów i usług w handlu z krajami spoza UE.https://t.co/kHSPPr9BIu
— sadownictwo (@sadowniczy) December 8, 2020
Nie można zaprzeczyć, że skutki koronawirusa są widoczne na polskim rynku jabłek, ale ogólnie zmiana w zachowaniach konsumentów była pozytywna:
Spożycie owoców, a zwłaszcza jabłek, jest na dobrym poziomie. Ludzie są bardziej świadomi tego, jak zachować zdrowie, a jedzenie owoców i warzyw to dobry sposób na wzmocnienie układu odpornościowego. Jabłka zawierają dużo witamin i znajdują się na szczycie listy spożywanych owoców. W rezultacie popyt na jabłka utrzymuje się na dobrym poziomie
- wyjaśnia Nowakowski.
Mamy więcej jabłek w porównaniu z poprzednim sezonem, dlatego poziom cen w tej kampanii jest niższy. Do tej pory ceny jabłek utrzymywały się na stabilnym poziomie. Idared kosztuje 0,45 € / kg (1,64 zł/kg), Jonagold, Champion 0,47 € / kg (1,72 zł/kg), Golden 0,52 € / kg (1,90 zł/kg), a Gala 0,61 € / kg (2,23 zł/kg). W styczniu ceny wzrosną, bo będziemy sprzedawać polskie jabłka z chłodni ULO
- mówi Nowakowski.
#Ceny #jabłek pozostawiają wiele do życzenia - mówią sadownicy. Liczą, że pierwsze miesiące nowego roku przyniosą wyczekiwane przez nich zmiany.https://t.co/OLn8c71yHM
— sadownictwo (@sadowniczy) November 26, 2020
Ponieważ na rynku w ostatnich latach pojawiały się wyzwania, takie jak np. rosyjskie embargo, Nowakowski widzi, że sektor zmienia się, tak aby lepiej dopasować się do rynku:
Polska ma największą ilość jabłek w Europie. Dlatego jest kluczowym graczem w sektorze jabłek w Europie. Branża zmienia się z powodu embarga w Rosji, preferencji konsumentów, a teraz także z powodu koronawirusa. Dlatego teraz wszyscy zmieniamy nasze sady, magazyny i miejsca zbytu, aby lepiej odpowiadały potrzebom i możliwościom rynku. Polskie jabłka wyróżniają się na rynku jakością i ceną.
- źródło: freshplaza.com
Dlaczego ?
— sadownictwo (@sadowniczy) November 24, 2020
https://t.co/qgoBahDCkv
Najnowsze komentarze