Przymrozki będą wracać i mogą się miejscami okazać nie tylko intensywne, ale też niszczycielskie dla upraw.
Od nocy z niedzieli na poniedziałek (4/5.05) wracają przymrozki, które z przerwami będą się utrzymywać nawet do połowy maja. Musimy się w tym czasie liczyć ze spadkami temperatury poniżej zera, nie tylko przy gruncie, ale też na wysokości kilku metrów nad ziemią.
To oznacza, że szkody mogą objąć nie tylko uprawy przyziemne, ale też krzewy i drzewa owocowe. Ostatnia fala przymrozków spowodowała spore straty materialne, które w kolejnych dniach będą się powiększać w wielu regionach kraju.
Przymrozki w maju nie należą do rzadkości, nawet w połowie miesiąca, gdy wspominamy świętych: Pankracego, Serwacego i Bonifacego oraz Zofię, którzy zwani są zimnymi ogrodnikami, a ich koleżanką jest zimna Zośka.
źródło: twojapogoda.pl
Najnowsze komentarze