Stanisław Radoń zaprezentował opryskiwacz własnej konstrukcji. Pracował nad nim ponad 3 lata. To nie pierwszy jego wynalazek. Ten najnowszy został już wprowadzony do produkcji, a pierwszy egzemplarz sprzedany.
Opryskiwacz charakteryzuje się tym że samoczynnie dopasowuje się do terenu w czasie oprysku do zboczy do gór. Ustawienie dyfuzorów naprzeciw siebie i aparatów dozujących ciecz, które są regulowane, dokonują idealnego pokrycia liści opryskiwaną cieczą. Opryskiwacz sterowany jest hydraulicznie z kabiny ciągnika co do wysokości, szerokości i składania.
Opryskiwacz został już wprowadzony do produkcji. Pierwszy egzemplarz kupił sadownik z północnej części Polski. - Spełniliśmy jego życzenia co do wysokości oprysku i szerokości ramion urządzenia, a także pojemności zbiornika – podkreśla konstruktor.
Kolejny opryskiwacz zamówił właściciel plantacji porzeczek spod Zamościa.
Cena opryskiwacza to 100 tysięcy złotych plus VAT.
- źródło: echodnia.eu / czytaj całość >>>
Najnowsze komentarze