Chciałoby się napisać, dobry żart, ale wiemy, że po kilku nocach i porankach z temperaturą w granicach -10 stopni C, takie sytuacje były bardzo prawdopodobne.
Jeszcze parę dni wcześniej nie było aż tak źle (zobacz zdjęcia 28/03/2020 >>>), ale od tego czasu mieliśmy DODATKOWE dwie noce 30/31 marca - zobacz >>> oraz 31.03/01/04 zobacz >>> w których temperatury ponownie spadły dużo poniżej 0 stopni C.
Weekend 28-29 marca 2020, z wyższą temperaturą w ciągu dnia również spowodował DODATKOWY rozwój pąków, pomimo że wcześniejsze dni z przymrozkami wyhamowały wegetację i pąki.
Lokalizacja, nie odmiana również decydowały o stopniu uszkodzenia. Odwiedziliśmy kilkanaście lokalizacji. Rozmawialiśmy z sadownikami z okolic Wrocławia, Zegartowic, Rawy Mazowieckiej, Sandomierza i kilku innych lokalizacji. Każdy z nich mówi o innym stopniu uszkodzenia, braku uszkodzeń, lub "że nie patrzył jeszcze aby się nie denerwować".
Czereśnie: Burtal w mniejszym stopniu uszkodzony od Staccato. Kordia 100%, lub prawie nic nie "ruszona" przez przymrozek. Vanda czarna. Vanda bez strat itd. itp. Lokalizacja i ujemna temperatura. Nie odmiana. Powtarzali sadownicy.
Jabłonie: No ale przecież jeszcze w pąkach są. To może iść, przekroić i spojrzeć ? Szczególnie na centralne pąki. Czy u Was jest tak samo ?
Najnowsze komentarze