Ceny jabłek w czeskich sklepach są najniższe od dwóch lat (porównanie rok do roku). Jako główny powód tej sytuacji podaję się dużą ilość jabłka importowanego z Polski.
Rynek rosyjski był już na papierze zamknięty dla polskich jabłek w 2014 roku, ale wojna stała się dopiero realną barierą w handlu. Ponadto zamknięto handel z Białorusią” – powiedział Ludvík (przewodniczący Związku Ogrodniczego Republiki Czeskiej).
Zdaniem Ludvíka polskie jabłka, które kiedyś trafiały głównie na Wschód, pozostają na rynku europejskim, co jest wykorzystywane przez sieci handlowe do wywierania presji cenowej. Z rocznymi zbiorami na poziomie około 4,5 mln ton, Polska jest największym producentem jabłek w Europie. Szczuje się, że czeskie zbiory jabłek w tym roku wyniosą ponad 130 000 ton.
Zdaniem Ludvíka sieci handlowe nie są skłonne płacić sadownikom cen pokrywających zwiększone koszty produkcji, gdy na rynku pojawia się nadwyżka jabłek. "To błędne koło, którego nikt nie chce rozwiązać” – powiedział Ludvík. Zwrócił uwagę, że w obszarze jabłek nie ma jednolitego rynku europejskiego, bo według ustaleń Fruit Union kraje Europy Zachodniej nie wpuszczą na swój rynek polskich jabłek.
W Czechach powierzchnia wszystkich sadów owocowych spadła o sześć procent rok do roku tj. 12 225 hektarów z 13 047 hektarów w zeszłym roku. „Przez zimę spodziewamy się wycięcia co najmniej jednej dziesiątej sadów". Wiosną 2023 roku w Czechach będzie około 11 000 hektarów sadów. Dla przypomnienia w 1989 roku w Czechach było posadzone 23 000 hektarów sadów.
Aktuální ceny jablek v českých obchodech jsou v meziročním porovnání nejnižší za poslední dva roky. https://t.co/vI7ceu4zAd
— Jirka Merkl (@JiriMerkl) November 17, 2022
Najnowsze komentarze