Jedynie co wiem, że można to próbować jakoś zwiększać odporność. Czyli ekologiczne środki z atestem, które mają wspierać uodparnianie się drzew i roślin na ataki grzybów itp. Kwasy humusowe tak działają, florahumus na przykład
Jedynie co wiem, że można to próbować jakoś zwiększać odporność. Czyli ekologiczne środki z atestem, które mają wspierać uodparnianie się drzew i roślin na ataki grzybów itp. Kwasy humusowe tak działają, florahumus na przykład
Jakoś sobie trzeba radzić. Ja nie poddaję się, bo nie po to kupę lat o wszystko dbałem i harowałem jak wół, żeby teraz sprzedać albo wyciąć. Oprócz sadu mam pola, gdzie zamiast kupowania nawozów za grube pieniądze, daję obornika i pryskam florahumusem. Jakbym chciał postępować jak dwa lata temu, to poszedłbym dawno z torbami.
Jak w tym roku zapatrujecie się na nawozy? Ceny poszły w kosmos a czegoś jednak trzeba dać, żeby wyjść na swoje.
Weź Devana i kup sobie do tego florahumus do podlewnaia czy pryskania, a powinno być ok. Będzie wtedy więcej owoców na krzakach
Skąd bierzesz wodę? Podlewasz nią potem coś? Spróbuj w grunt dawać florahumus, bo wypłukuje metale ciężkie - może rozwiązać problem żelaza.
Jedyne co możesz zrobić to pozbyć się wszystkich chwastów, krzaków i zostawić same drzewka. Myszy, nornice i wszelkie gryzonie chowają się w chaszczach.
Trociny - fajnie zakwaszają glebę, więc mogę dawać na spokojnie dawkę florahumusu i nie musze się martwić o pH.
Ja też bym sypal prosto na przyczepe. Oszczednosc czasu, pieniędzy i energii.
Lepiej zapobiegać. Co roku pryskam florahumusem i maliny się trzymają. Wiadomo, nie są super odporne na mrozy, bo przecież żadne nie są, ale lepiej wytrzymują niedobory wody. Co do usuwania przemarznietych się zgodze. Na nie innej rady nie ma.
Podyplomówki są drogie. Lepiej zaocznie na państwówce już coś robić jak musisz. Albo dziennie jesli się wyrobisz - tak to jest wtedy za darmo.
Z ciekawości skąd jesteś i czy ktoś przyszedł za tę stawkę?
Pzdr
Piachy wody nie utrzymują. Sprawdzałeś pH gleby? Ja też mam piaszczyste gleby pod borówkami i zawsze pierw nawoże potem pryskam florahumusem - zatrzymuje wode bliżej korzenia.
Pułapki i trutki przy wejćiach do tunelów. Jak to nie zdziała to będzie trzeba wszystko wykopać, przemieszać ziemię i zaopatrzyć się w solidnego kota.
Zamiast tego lepiej firmę ze sprzętem, który penetruje ziemie do iluś metrów w dół i ci wyłapią gdzie stoi woda. Magicznymi sztuczkami wody nie znajdziesz :D
Jak masz zdolności i łeb na karku to możesz samem u nawadniać. Rura w hurtowni wyjdzie najtaniej (producenci często nie sprzedają sami). Ja oprócz nawadniania jeszcze pryskam środkiem pomagającym zatrzymywać wodę w glebie - florahumus. Teraz jak są poważne niedobory to zdaje egzamin w 100%
Mi sie wydaje, że to musiał być jakieś uszkodzone, bo pojedyncze też u mnie zasychają. Uszkodzone trafiło mrozem i o - padły. Ale to pojedyncze przypadki, a ja tylko spekuluję
Mi też się wydaje, że ogólnie po okrywaniu truskawki się lepiej trzymają. Nie są narażone na mrozy.
Już jeśli o borówkach mowa - wiem, że potrzebują dużo wody. Już teraz prognozują upały, tropikalne noce. Borówki nie tylko potrzebują kwaśnego pH, ale i użo wody. Ja nie mam jak założyć deszczowni - nie mam skąd brać wody, nie dostałem też pozwolenia na czerpanie z rowów, ani własnego błotka. Dlatego się zainteresowałem i pryskam wiosną florahumusem już drugi rok. W zeszłym roku rzeczywiście pomogło - borówki się trzymały. W tym mam nadzieję, że też tak będzie, bo zapowiadają rekordowe susze i temperatury.
Moje już odkrywam. Dawałem już oprysk florahumus i będą rosły. W zeszłym roku mi ten florahumus uratował owoce - sucho było, a to pomogło wodę roślinom zatrzymać.
Panowie - siał ktoś łąkę kwietną specjalnie dla pszczół?
Obornik najlepszy. Ale ja pryskam jeszcze florahumusem. W połączeniu z obrnikiem sie sprawdza
Maj taki kapryśny, że nawet parchowi się nie chciało do drzew dobierać.
Co do śmieci - święte słowa...
Proponuję lekko odsypać ziemi i obciąć te niechciane korzenie.
Szkoda, że wcześniej nie znalazłem tego wątku. Szukałem już preparatów z kwasami humusowymi i każdy polecał co innego, aż w końcu sam usiadłem i kalkukowałem, co mi się najbardziej opłaca. A że jestem oszczędny to sprawdzałem wszystko na różnych stronach. W końcu się zdecydowałem na florahumus. Dopiero ilość specyfiku na hektar zdecydowała co lepsze. Jednak każdy musi zdecydować za siebie - nie ma co wciskać ani się kłócić o to, co lepsze, bo każy może myśleć inaczej!
Jeśli masz - wstaw zdjęcia owoców moreli, może podpowiemy co to za odmiana.
Pozdrawiam
Elise często chorują na gorzką plamistość podrskórną.
Ja w tym roku testuję kwasy humusowe u mnie - dla porównania po połowie wszystkiego pryskam środkiem florahumus (podobno wydajny, więc się zobaczy.
U mnie brak widu krzywika. W tym roku chyba (daj Boże) będzie z nim spokoj
To poczekam i zobaczę. Szkoda takiego drzewa, jakby miało coś się z nim dziać to wolę wcześniej zainterweniować. Dziękuję za odpowiedzi!
Czyli już nie mam jak go uratować?
Już czaiłem się w zeszyłm roku na nie. Ale w tym nie mam czasu siedzieć codziennie rano i wieczorem i pilnować drzewek, jak reszta pracy czeka.
Mam przed domem starego orzecha. Co roku dawał akurat orzechów dla całej rodziny - i orzechówka była, i do placków na cały rok. W zeszłym roku jednak na całym orzechu były tylko 3 - dosłownie - orzechy. Co zrobić, żeby w tym roku sytuacja się nie powtórzyła? Czymś suplementować?
Na różnych wysokościach dla różnej zwierzyny musi być pastuch. Może zamiast tego lepiej spróbować feromonów i odstraszaczy dźwiękowych?
Ja miałem wszędzie porozkładane trutki i pułapki - nic nie dało. Dopiero przekopanie i "polowanie" z psami załatwiło problem.
Jak osłonić drzewka - tu akurat liściaste, nieowocowe - przed sarnami? W zeszłym roku zjadły mi po po korzenie praktycznie. A miałem drobną siatkę. CZego więc wy używacie?
Wygląda na trochę przemarznięte, ale zdjęcie mi się otwiera tylko w miniarurce, więc za dużo nie zobaczę. U mnie wszystko pomarzło. Zobaczymy co z tego będzie
1 |
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl