Dziwię się że artykuł ukazał się jakiś czas temu a nikt nie krytykuje profesora. Jestem pełen podziwu i uznania dla odwagi prof Makosza który mimo że nie raz był obwiniany za wszystkie problemy w sadownictwie, jeszcze chce się udzielać i pomagać w podjęciu właściwej decyzji. Życzę dużo zdrowia.