I też oprócz ceny za prace, czy potrzebny był alkomat?. Chociaż dla niektórych rycerzy.
I też oprócz ceny za prace, czy potrzebny był alkomat?. Chociaż dla niektórych rycerzy.
Pako18, 2021-10-16 09:26, napisał:
Ja nie zbieram bo wiem że w listopadzie przemysł zdrożeje. Jestem pewien. A wy zbierajcie to będzie prędzej wyzbierane, żeby cena wzrosła.
No i coo !! Wzrosła??
A jak dojdzie do 50 gr.?
Jeszcze kilka dni i bedą kupowali mrożonki. Podobno mróz idzie. A w niektórych rejonach i śnieg. Nie chcieli dac ceny kiedyś to bedą mieć zgniłki .
mutemute, 2021-11-08 16:06, napisał:
jurol, 2021-11-07 09:24, napisał:
Mamy już pierwsze owoce bumu fotowoltanicznego.W słoneczny dzień mam w sieci napięcie 245 Volt.Spawarki nie można uruchomić bo wybija bezpieczniki.Zastanawiam się jaki wpływ ma takie napięcie na inne urządzenia i jak reagują na nie liczniki prądu.
Człowieku o czym ty mówisz ? Najpierw się dowiedz jakie napięcie powinno być w sieci i napisz to nam tu. Nie możesz uruchomić spawarki bo ci bezpieczniki wybijają - ja pier.... co za bełkot.
Nie mam fotowoltaiki, ale kolega wyżej pisze o problemie a ty wykazaleś się arogancją w swej odpowiedzi. To wytlumacz co wiesz. Bo inaczej ktos zalozy fotowoltaike i popali sprzęty domowe i komputer. 230 -powinno być z niewielkimi wachaniami a nie wiadomo co masz na myśli. Czy masz firme co to zakłada ? Ja u siebie w listopadzie jak jest nadmiar chlodni na zbyt malo transformatorów mam zaledwie 205 wolt i to średnio na jednej fazie a bywa i 190 i wedlug energetyki jest okej. Potem w innych miesiacach jest lepiej ale niewiele.
Może nie każdy wiedzieć że niektóre zabezpieczenia pompy w skrzynce rozdzielczej nie przepuszczają prądu z agregatu a nie ma problemu z sieci. Nie wiem czym te prądy się różnią ale termik przepuszcza, a już czujnik zaniku fazy nie. Czyli najlepiej aby pompa była zabezpieczona tylko termikiem. Poradziłem sobie z elektrykiem ale warto wiedzieć.
W okolicy Białej Rawskiej 23 gr i nie ma tłoku na skupach. Są może tam gdzie przelewy faktur są do 2 tygodni błyskawiczne . Ale ogólnie jest luz.
Agregaty do ciagnika są drogie ale mają sporo mocy. Myslę o jakiejś tańszej opcji bo do sporadycznego używania nie opłaca się dawać 6000 zł na taki do ciagnika.Pompę głębinową mam 2,2 kw. A czy Agregat np KOWAL 3 fazowy mający łącznie 6500 wat sobie poradzi? Teraz wszystko jest z Chin, albo na Chińskich podzespołach. Wiem że piszę polski ale i tak wszystko jest z Chin.
Witam. Mam na wsi częste braki energii z różnych przyczyn. Myślę kupić jakiś agregat prądotwórczy żeby chociaż była woda w hydroforze. Włączany sporadycznie. Ma ktoś z was w miarę tani agregat 3 fazy powiedzmy 5000 wat żeby pociągnoł pompę głębinową, jaki jest w miarę niezły żeby nie pchać się w koszty? Żeby był do niego serwis ?
Zdarza się że kilka dni nie ma prądu bo wiatr narobił szkód a energetyka najpierw dba o miasta. Jak zrobią też czasem wywali za kilka godzin i nie ma prądu kilka dni.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Ja nie zbieram bo wiem że w listopadzie przemysł zdrożeje. Jestem pewien. A wy zbierajcie to będzie prędzej wyzbierane, żeby cena wzrosła.
Oprócz rejestrację na Allegro tam gdzie podaje sie numer PESEL nie jest to bezpieczne. Bo może ktoś na ten numer wziąć kredyt. Ale w takim przypadku zapisał bym sobie adres strony,. dzien i godzinę kiedy to podawaleś przez internet. Podawanie u agenta ubezpieczeniowego jest całkowicie bezpieczne. Mnie przy podawaniu pesel zapala sie czerwona lampka. Ale na ten temat najlepszą wiedzę ma agent ubezpieczeniowy jak mu pokażesz stronę. Ja korzystam ze znajomych agentów, są bardzo mili i chętnie dzielą się wiedzą i sami wyszukują najlepszej oferty na swoją odpowiedzialność. Pani Basia jest bardzo miła i chetna na doradzenie.
Podobno każdy dobry informatyk, może wejść beż naszej wiedzy, na nasze sprzęty elektroniczne i wszystko się o nas dowiedzieć oprócz poczty e mail i konta w banku. Rozumiem że to dozwolone.
Tylko nie wiem czy to możliwe jeśli nasz adres IP jest często zmienny. Jak oni to robią? Wiem że jest tylko że płatne jakieś VPN które tak szyfruje że to jest nie do złamania. Bo to bezpłatne jest fikcją.
Ma ktoś z was więcej wiedzy na ten temat? Czy taki informatyk ( nie kryminalny tylko zwykły cywilny ) ma też dostęp do lokalizacj urządzenia i użytkownika?
Piszesz jak byś nie był sadownikiem. Tylko ich przedstawicielem. I zniechęcasz ludzi żeby postukali w klawiaturę i poprosili o nałożenie dodatkowych podatków na przetwórców bo rząd jest taki albo inny. Znaczy godzisz się na przepaść ceny koncentratu i przemysłu, I niech nadal sprowadzają jeszcze z innych krajów. To tak jak byś godził się na wożenie drzewa do lasu.
Nie wolno się poddawać, i żyć tylko chistorią . Trzeba działać jak jest pożar a nie czekać aż się wszystko spali. Nie ważne kto rządzi, I nie chciałbym tu uprawiać polityki. Bo zapaprze się temat samymi brudami, nie związanymi z tematem I tak to nic nie pomoże. Konkretnie trzeba działać.
TRZEBA PISAĆ E- MAILE, DO RZĄDU ABY PODNIÓSŁ PRZETWÓRCOM PODATKI. Za to co robią z dostawcami, to jedyne wyjście. A te ich pieniądze to i tak są gówno warte co płacą za te jabłka. Na koncentrat jest ssanie a sprawiedliwości nie ma. Rząd nie ma na nich żadnego innego wpływu, poza podatkami.
Można też nałożyć zupełnie nowy podatek pod inną nazwą, a znieść jak sytuacja się ustabilizuje po kilku miesiącach, lub sezonie. Podatek od sprowadzanego koncentratu z Mołdawii w tysiącach ton to już dawno powinien być tylko nikt nie podsunoł tego pomysłu rządowi. A apele o nie dostarczanie są mniej skuteczne. Poprostu widzę że ludzie są tak zmęczeni pracą że o patrzeniu w internet nie ma siły i czasu. A ci starsi prawie wcale nie patrzą i nie widzą apeli, a już co sąsiad robi to ich ciągnie do patrzenia.
Powiedzcie to Panu Maliszewskiemu. Może on to załatwi jako jedyny poseł sadownik. Ale nie wiem czy ma takie same poglądy. Pozostaje pisać e- maile do rządu.
I każdy powinien pomyśleć nad sposobem cięcia. Jak widzę to ludzie nie usuwają gałęzi w całości tylko rzeźbią stare, myśląc że słońce podejdzie, a ono nie świeci z boku tylko z góry. I jest produkcja zielonych ton, z mioteł. A potem polowa na ziemię i drugie tyle w sortowni. W Holandii tną inaczej I mają 20% przemysłu w skali kraju, a w Polsce 60 % w skali kraju. To powinno nasunąć jakąś refleksję, czy to się opłaci , jak policzy się wszystkie koszty i zbierania.
Green25, 2021-09-10 07:44, napisał:
Nardo, 2021-09-09 20:44, napisał:
Pako18, 2021-09-09 16:25, napisał:
Wie ktoś, albo umie sprawdzić po ile jest przemysł w Niemczech?
W Niemczech kosztuje słuchy przemysł 12 centów a ekologiczne 17 centów. Ceny na zakładach.
Czyli 54 grosze (12 centów) , w Niemieckiej montowni (czyt. dalej Polska) musi być odpowiednio niżej ,to całkiem logiczne.Pomimo tego że koszty produkcji mamy już zblizone. Ponadto nie chce mi się zbytnio w to wierzyć bo za 12 centów to żaden niemiecki bauer nawet kilograma by nie przywiózł...
Poprostu Niemcy muszą tu taniej kupić, a dołożyć Niemieckim sadownikom z naszego , a bilans się zgodzi. Proste. Można się slizgać na Polskiej dupie.
Wie ktoś, albo umie sprawdzić po ile jest przemysł w Niemczech?
Sysia, 2021-09-09 11:38, napisał:
Spadek ceny skupowi prognozują już od jutra złodziejstwo nic więcej złodziejstwo.
Trzeba być chorym żeby mając jabłka na drzewie do rwania brać się za zbieranie. W zeszłym roku październiku poszedł grad i obił piękne jabłka i ci co nie rwali a zbierali robili tylko zbieranie obitych jabłek do końca sezonu. A jeszcze jabłko jak zmięknie z powodu przewlekłego rwania to się psuje w chłodni i znów jest przemysł.
Jak widzę że w tym roku sady cięte piłami przy tych wymaganiach koloru, będą miały pmbardzo dużo przemysłu. Jabłka są w kupie ściśnięte, wśród lisci, światło nie dociera.
Witam. Macie jakieś sposób żeby uratować sad po zalaniu przez wodę?
Ciecz jest tak przylepna że nawet we mżawkę można pryskać. A najlepiej mieć 2 opryskiwacze. Jeden do oprysków jeden do cieczy. Wtedy nie ma problemów. Ale ten od cieczy jest tak upaprany że jego mycie jest zbyt upierdliwe. W beczce po roku same fałaty odpadną jak farba ze ściany a to wyłapie filtr głuwny . Bez problemu. Ja nigdy go nie myje ale na zime tylko opłuczę solidnie wodą i puszczę na końcówki pół beczki. A z wierzchu to też tylko karherem cośkolwiek i to wszystko. Bo i tak wiosną po jednym zabiegu się upaprze i bedzie taki sam. I nie ma sensu ani ja nie znam środków żeby dały rade. I nie ma sensu. A dopiero jak się go sprzedaje to trzeba.Ale taki od siary to się przyda. Bo jak tydzień leje oprysk się nie utrzyma a siara przyklei. Opryskiwacz od siary trzeba zamontować filtr sekcyjny na każdą stronę tuż przy łuku, najlepsze są mosiężne samopłuczące. Latwo się płucze. (120 zł sztuka) Wtedy rozpylacze się tak nie zapchają jakimś odłamkiem ze szlałfa.
Nie mogę w necie znaleźć tych co ja mam. zadzwoń albo napisz albo pojedz do Techsad w Błędowie . Oni mają takie do włoskich głowic dalekosiężne regulowane po ok. 15 zl sztuka. Czarno czerwone z krążkami ceramicznymi. Wymiennymi.
Nie ma takich co nie zardzewieje rama. Ocynk też zardzewieje tylko później. ale kupuj tani to i rama jest tania. Może uzywany Tadlen z dużym koszem. Produkcja idzie i bedzie szła. Tylko do siary kup końcówki regulowane, dalekosiężne. Te drogie kolorowe się zapychają i zachodzą. Po roku mniejszy wydatek i coraz mniejszy..
Witam. Przydałoby się rozejrzeć za czymś innym niż, te jabłonie. Może ogórek gruntowy. Może ktoś z was napisze jak chronić przed tymi podstawowymi chorobami jak mączniak i kanciasta plamistość?
Chodzi mi o rotację fungicydów żeby jaknajdłużej były liście. Np.
Miedź - 2 razy
Ridomil - 2 razy.
I co dalej żeby była rotacja ?
Pchają się te choroby w tym roku niesamowicie.
Witam. Mam platformę doczepianą Warecką tą ze skrętnym dyszlem i one zawsze mają 2 wyjscia hydrauliczne . A jeden z moich starszych ciągników ma tylko jedno wyjście hydrauliczne do podnoszenia i opuszczania. Chciałbym przerobić, jakos zmienić konfigurację w rozdzielaczu platformy żeby pominąć rozdzielacz a podnoszenie i opuszczanie było na jednym szlałfie. Wiem że jakoś to ludzie robią. Możecie doradzic jak to zrobić bo w tej konfiguracji jak podepne jeden szlałf to jakoś to się zacina podnoszenie. Chyba trzeba oddzielny szlał do głuwnego trujnika, i coś pozaślepiać w rozdzielaczu żeby nic sie nie stało. Ma ktos z Was na jednym? może jakieś zdjęcia >
Pozdrawiam.
Witam. Wszystkie odmiany z grupy Jonagoldów kwitły jak piana. A teraz wszystko się sypie. Nawet całe drzewa puste, czy to na dołku czy na górce. W czentrum kraju widziałem kilka sadów nawet oddalonych od siebie i u moich ssiadów i jest to samo. Wie ktos z Was co to się stało? jak jest na poludniu i pólnocy kraju? Chyba te odmiany bedą drogie, w deserze bo z tego co zostało jeszcze na opad świętojański obleci. Porosną cabany i aż niedobrze się robi.
Pierwszy raz kupiłem w sklepie ten odpowiednik Delanu , - DITOFLO- w tych workach jak mają ziarno na targu, i nie chce się mi rozpuszczać na sicie pod strumieniem wody. Nie wiem co jest. Tzn rozpuścił się z trudem, ale jak by mi przyszło dorobić ze 100 L oprysku to sobie nie wyobrażam. Może to czysta Chińszczyzna. On ma nawet jakiś ciemniejszy kolor jak Delan. A jak kiedyś będziecie rozpuszczali u siebie to napiszcie. Ale ja chyba go już nie kupie jeśli inny worek też bedzie się tak rozpuszczał.
Szampion i Prins ( 7 +) cena 1,3 zł - na sortowanie..
Ja bym wolał nawet starego Dominiaka, czy Husara bardziej jak te nowe ze zdjęcia. Bo to nie są opryskiwacze na wietrzną pogode. A niestety... chyba każdy musiał choć 3 razy w sezonie tak pryskać we wiatr.
Witam. Jak sądzicie która firma robi bardziej trwałe piły ? Chodzi mi o odpowiednik Stihla 230 dawnego. Ponoć te obecne sztihl-e już nie są jak te stare, tylko delikatne. A Husqvarny nigdy nie miałem w ręku. Chodzi mi o taką do karczowania sadu.
Co tu taka cisza? Jak tam u was ceny Prins, Szampion, Idared, Gloster? Wszyscy czekają konca zapasów u Niemców ?
Troszkę ci, i komputer przemarzł. Bo te zdjęcia się nie otwierają.
Niestety powyższy post nie ma nic wspólnego z ceną exportu.
O baterie w telefonie nie ma się co martfić jeśli za mała. Można telefon połączyć z povwer bankiem np Grinn cell 20 tys miliamperogodzin i może grać nawet 3 doby bez Ladowania. Ale to pojemny i ciężki pover bank. Do położenia...,. a do kieszeni lepiej mniejszy. Ja mam dużą baterie w telefonie..
Ja mam ten opryskiwacz na pompie AR 150 L. Z dodatkowym intensywnym mieszaniem za dopłatą. Mam wentylator 16 łopat i przy jednowentylatorowym to jest w sam raz. Przekładnia jest taka sama jak w Dominiaku. Ciągnik ma lekko na pierwszym biegu przekładni. A drugiego biegu w tym sezonie nie użyłem, ale na tym biegu 36 koni daje rade ale ciagnik ma ciężko pod górkę z 1500 L beczką. Każdy kto ma pompe AR musi wiedzieć że jak by chciał pryskać całym gazem ciągnika to po przekroczeniu pewnej najwyższej granicy obrotów bedzie słychać klekot. I te opryskiwacze tak mają, bo pompy Anowi tak mają, i są niskoobrotowe. (Ale chyba i tak nikt nie pryska całym gazem bo jest drugi bieg przekładni.) Łatwo można spuścić wode z pompy. A Bertolini nie klekoczą ale podobno nie da się z nich spuścić na zime. Trzeba kupować płyn niezamarzajacy a to też jakieś koszty. Bo czasem i przy wysokim cieple zimą trzeba wykonać oprysk na raki itp. I ciągle zalewać to kłopot. Nie miałem większych problemów z tym opryskiwaczem. Raz mi się zapowietrzył przy przełączeniu na płukanie to szef firmy tylko kazał posmarować jeden króciec filtra głównego smarem i włożyć. Jak by ręką odjoł. Cały sezon bylo ok. No i trzeba pamiętać o smarowaniu dyszla skrętnego bo jest problem z wpompowaniem potem smaru.
U mnie raczej aż takiego przepału nie ma. A na 4 klasie jakie macie rozstawy przy jakich podkładkach? Tych Jonagoldów jest bardzo dużo nasadzone, może być problem z ceną. A podobno Red Capa mało ton z hektara, ale nikt u mnie w okolicy tego nie ma. Ale smak owocu niesamowity. Bardzo mi smakuje, tylko mniej informacji o tym, poza wyższą ceną owoców, i mało chętnych z powodu kłopotów ze wzrostem drewna, przez to małym plonem.
Mam jednoosiową z Warki, jestem bardzo zadowolony. Naprawdę nie widzę żadnej różnicy, żeby bardziej się bujała, a miałem okazję pracować na tandemie. Ten skrętny dyszel to piękna sprawa i dzielone balkony bardzo się przydały w pochylonych starszych drzewach, nie drapią jabłek szybką regulacją wysuwu. A najbardziej mi się podoba bardzo szeroki wysów, mam rządki z klina, i w innych przerwach : drogi w sadzie itp.
Ps.
Tandem na zakrętach naruszał po deszczu grunt, były dołki, a jednoosiową kopjuje ślady ciągnika i jest sporo tańsza niż tandem.
Czy ma ktoś z Was tą odmianę na 5 klasie, i na jakiej podkładce by trzeba żeby jabłka dały radę z kalibrem 7 cm.?
Witam. Zauważyliście szczególnie w centrum kraju, że w 2020 ciężko się wybarwia większość odmian. Najgorzej Szampion. Niby jakiś ten kolor jest ale o tej porze w starszych drzewach jest jakiś dziwny, blady. O Ligolu nie wspomnę. Wiecie może co to za przyczyna?
Niby noce były chłodne a i tak to nie jest to co sobie wyobrażałem.
Znam kogoś kto kupił nowego Deutsha , jak się popsuł na gwarancji, tak teraz co roku po kilka tysięcy w niego kładzie. Cały czas naprawy autoryzowanego serwisu.
Biała Rawska 45 . Też cud na kiju, jak wszędzie więcej.
Mam Princa Selecta z Polskiej szkółki, sąsiad tuż za miedzą Selecta z zagranicznych szkółek. Drogo płacił. Ten jego nie różni się od Jonagoreda. Jasny. Mój dojrzały ale jeszcze Szampiona rwiemy.
Witam. Kilkuletni Prins przez przymrozki wiosenne wpadł mi w przemienność. Przerzedzanie po kwitnieniu nie buduje pąka na rok następny. Udało się komuś z was wyprowadzić przez przerzedzanie z tego problemu? Wiem że to nie ta pora, ale muszę się do tego przyłożyć w przyszłym sezonie. Ligol też mało u kogo jest co roku w starszych drzewach.
1 2 |
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl