Niestety. Zielony u mnie się jeszcze trzyma ale to co zółte nieciekawie. Przyczym gisela znacznie gorzej niż colt. Akurat Burlat najlepiej zawiązął i utrzymał te zawiąki. No cóż ktoś może napisać, że trzeba było sobie zainwestować w osłony... Summit, co było do przewidzenia, masowo się teraz osypuje. Jeśli w tym nieurodzajnym roku będzie tania czereśnia i zaleje nas import to będą grały na jesień piły w sadach, bo to nie ma sensu. Jak się powtórzą takie opady to z Burlatem będzie zong po całości... do tego jeszcze problem z ptactwem, które u mnie wybitnie go lubi.