Jak czytamy na freshplaza.com zdaniem Marcina Świątka z Bialski Owoc:
„To był dla nas naprawdę udany sezon na jabłka. Cena była nieco wyższa niż w zeszłym sezonie. Moim zdaniem nie było powodów do narzekań.
W tej chwili realizujemy jeszcze wysyłki zagraniczne do Arabii Saudyjskiej, Indii i Emiratów, ale to już dobiega końca. Dlatego współpracujemy z sieciami handlowymi w Europie, wszystkimi cały rok."
Choć Morze Czerwone jest problemem, Bialski Owoc ma głównie kontrakty z klientami europejskimi i nie spodziewa się większych problemów ze sprzedażą wszystkich zapasów jabłek – wyjaśnia Świątek. „Nasza strategia polega na dostarczaniu jabłek naszym klientom zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami. Niektórzy z nich oczekują, że będziemy dostarczać jabłka przez cały rok, więc dla nas nasza sprzedaż nie jest tak uzależniona od trendów rynkowych czy nagłych zmian. Mamy jednak inne wyzwania. Jak zwykle co roku borykamy się z brakiem rąk do pracy. Czasami zdarzają się drobne problemy z jakością owoców, ale dzięki posiadaniu najnowocześniejszych maszyn sortujących zawsze jesteśmy w stanie pozbyć się uszkodzonych jabłek. Wybudowaliśmy nową pakownię z ogromną maszyną AWETA z 46 kanałami wodnymi do wstępnego sortowania jabłek.”
Patrząc w przyszłość, w Bialskim Owocu zbliża się sezon owoców letnich, ale Świątek twierdzi, że firma planuje również usprawnienie działalności związanej z jabłkami: „Już jesteśmy w trakcie przygotowań do nadchodzących letnich owoców. Eksportujemy m.in. truskawki i maliny. Chcemy poprawić naszą efektywność, aby zaopatrywać również większą liczbę klientów w te produkty. Ponadto mamy kilka pomysłów, jak poprawić jakość naszych jabłek, a raczej okres przydatności do spożycia jabłek pakowanych, co jest szczególnie ważne w przypadku wysyłki jabłek za granicę. "
- źródło: freshplaza.com
Najnowsze komentarze