W wielu regionach kraju zaczyna brakować wody ! Wody zaczyna brakować m.in. w Wielkopolsce, najgorzej jest na południu województwa. W niektórych gminach wody w kranach nie ma nawet przez kilka godzin dziennie, a wójtowie apelują do mieszkańców o jej oszczędzanie.
Jedną z gmin, która boryka się z problemem braku wody jest gmina Koźminek w powiecie kaliskim. Z powodu wysokich temperatur mieszkańcy zużywają czterokrotnie więcej wody niż zwykle. Władze gminy przyznają, że sytuacja powoli staje się dramatyczna.
„Polskie zasoby wodne są porównywalne z… Egiptem”. Hydrolog ostrzega kraj przed gigantyczną katastrofą https://t.co/bZEkGTBFD3
— WoWszystkim (@OWszystko) 13 czerwca 2019
Niestety w części gminy dotyczy to dwóch wsi, sytuacja jest bardzo napięta. Mamy w zasadzie zbiorniki retencyjne wypłukane – informuje Arkadiusz Bielawski, kierownik Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Koźminku.
Jak dodaje Agrobiznes, dlatego wójt Gminy Koźminek - Iwona Michniewicz zaapelowała do mieszkańców o oszczędzanie wody i zużywanie jej tylko na najpilniejsze potrzeby, a nie na podlewanie ogrodów czy napełnianie basenów.
Jeszcze więcej wody zużywa się w regionach rolniczych. Chociaż przedsiębiorcy i ogrodnicy / sadownicy / rolnicy są zobowiązani przez prawo do tworzenia własnych ujęć wody to w praktyce często wygląda to zupełnie inaczej. Rolnicy korzystają z miejskich czy gminnych wodociągów – dodaje Agrobiznes.
Polsce grozi brak wody. Jesteśmy w takiej sytuacji jak Cypr czy Malta https://t.co/ggR4K8SGuP
— Jacek Rakoczy (@Jacek_Rakoczy) 10 czerwca 2019
Najgorzej jest na południu wielkopolski, z badań wynika, że epicentrum suszy w województwie występowało najczęściej pomiędzy Kaliszem a Turkiem.
To, co się w tej chwili dzieje powinno dać nam do myślenia, że tak naprawdę mamy duży problem z niedoborem wody i on się na pewno sam nie rozwiąże i będzie się pogłębiał. Musimy zmienić filozofie podejścia do tego, co robimy z wodą – informuje Krzysztof Nosal, starosta powiatu kaliskiego.
W ciągu najbliższego roku powiat kaliski planuje przygotowanie programu ochrony wody – podaje Agrobiznes.
- źródło: tvp.pl
W Skierniewicach woda z kranów nie leci, a kapie. Na Pojezierzu Gnieźnieńskim zanikają jeziora. To efekt niszczenia środowiska przez człowieka, a także złego gospodarowania zasobami wodnymi. Problem w Skierniewicach wynika z braku deszczu, wysokiej temperatury i - przede wszystkim - z małej liczby zbiorników, które już dawno są puste.
Zmiany klimatyczne to nie mit
— Partia Zieloni (@Zieloni) 10 czerwca 2019
To się dzieje na naszych oczach i uderza w nas wszystkich
W miniony weekend brak wody dotknął mieszkańców #Skierniewice Jest to skutek suszy i wzrostu zapotrzebowania na wodę w upalne dni.
To ostatni moment na przebudzenie#ClimateChangeIsReal pic.twitter.com/e3SripUhjt
Krzysztof Jażdżyk, prezydent Skierniewic, apeluje do mieszkańców Skierniewic i okolicznych wiosek, żeby w tych dniach, kiedy jest bardzo gorąco, kiedy nie pada deszcz, powstrzymywali się od podlewania ogródków oraz mycia samochodów.
To jedyny i doraźny pomysł na walkę z suszą. Ekolodzy biją na alarm, że to, co dzieje się w Skierniewicach i innych częściach Polski, to efekt niszczenia środowiska przez człowieka.
- źródło: tvp.pl
- źródło: Degradacja jezior 2019r.
Najnowsze komentarze