Jak czytamy na tvn24bis.pl organizacje zrzeszające przedsiębiorców protestują przeciwko wprowadzeniu tak zwanego podatku cukrowego. Wprowadzenie nowej daniny ma jedynie zwiększyć wpływy do budżetu i może uderzyć w producentów nektarów i napojów owocowych - twierdzą.
W grudniu na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowano projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów.
Z grudniowego projektu uchwały wynikało, że wpływy z tzw. ustawy cukrowej wyniosą 2,3 mld zł w 2020 r., z czego do NFZ ma trafić 2,1 mld zł – informuje tvn24bis.pl
Tytuł projektu jest mylący, bo sugeruje że wspiera on jakkolwiek prozdrowotne wybory konsumentów
– stwierdził, cytowany w komunikacie swojej organizacji, prezes ZPP Cezary Kaźmierczak.
Tymczasem oczywiste jest, że chodzi tylko o zebranie kilku dodatkowych miliardów złotych wpływów do budżetu. Używanie w treści projektu słowa "opłata" nie zmienia faktu, że zakłada on wprowadzenie do polskiego systemu trzech nowych podatków, i to trzeba z całą mocą podkreślić. Podatki powinny bowiem wchodzić w życie 1 stycznia, a więc w tym przypadku najwcześniej 1 stycznia 2021 roku
– dodał Cezary Kaźmierczak.
Wprowadzenie podatku dla nektarów i napojów owocowych - według naszych wyliczeń - spowoduje, że ok. 95 tys. ton owoców krajowych nie znajdzie zagospodarowania w kraju
– poinformował Prezes Krajowej Unii Producentów Soków (KUPS) Julian Pawlak.
Na możliwy wzrost szarej strefy zwrócił uwagę natomiast przedstawiciel Konfederacji Lewiatan.
Po wprowadzeniu proponowanych regulacji spadnie konkurencyjność polskich przedsiębiorców. Wzrośnie szara strefa, bo wiele produktów będzie sprowadzanych z krajów sąsiednich (Czechy, Niemcy, Słowacja, Litwa, Łotwa), gdzie nie ma takiego podatku. Straci budżet, ponieważ skurczą się m.in. przychody z eksportu żywności przedsiębiorstw płacących podatki w Polsce
– podkreślił przedstawiciel Konfederacji Lewiatan.
- źródło: tvn24bis.pl / PAP
Najnowsze komentarze