4 kwietnia 2021 r. w miejscowości Hastings w Nowej Zelandii kierowca białego sedana uciekał przed policją z prędkością około 170 km/h. Mężczyzna w pewnym momencie stracił kontrolę nad pojazdem, przebił płot i wjechał najprawdopodobniej na nasyp kolejowy, który zadziałał jak wyrzutnia.
W efekcie tego jego samochód przeleciał kilkanaście metrów i wbił się w ustawione skrzyniopalety na jabłka.
Kierowca został znaleziony nieprzytomny, ale żywy. Teraz przebywa w szpitalu w stanie krytycznym.
- źródło: wrc.net.pl
Najnowsze komentarze