Będą potrzebne dodatkowe środki budżetowe na wsparcie rolników - poinformował w poniedziałek w Programie Pierwszym Polskiego Radia minister rolnictwa Czesław Siekierski. Zapowiedział, że we wtorek ma spotkać się z premierem Donaldem Tuskiem, by zrelacjonować sytuację w rolnictwie.
Jak czytamy na bankier.pl Siekierski zwrócił uwagę, że rolnicy borykają się z wysokimi cenami środków produkcji, takimi jak nawozy, czy środki ochrony roślin. "Z drugiej strony rolnik nie ma wpływu, po jakiej cenie sprzedaje swoje produkty - zmniejszyła się opłacalność produkcji. Rolnicy mówią: nie mamy jak finansować nowych wydatków związanych z uruchomieniem produkcji rolniczej wiosną" - zaznaczył minister.
"Jutro jest Rada Ministrów. Poprosiłem o rozmowę z premierem Tuskiem w godzinach popołudniowych, bo chcemy zrelacjonować sytuację, jaka jest w rolnictwie. Zapewne będą potrzebne dodatkowe środki budżetowe krajowe dla wsparcia rolników, aby poprawić ich sytuację związaną z procesem produkcji" - powiedział Siekierski.
Pytany, czy w związku z tym będzie konieczna poprawka do budżetu, minister stwierdził: "Na razie mamy pewne rezerwy zapisane w budżecie, bo myśmy przewidywali pewne elementy, ale w przyszłości może być nowelizacja budżetu". Zaznaczył jednocześnie, że jest to uzależnione od tego, jakie będą ceny gazu i nawozów.
"Nie wiemy, czy ta nasza skala zakładanych rezerw wystarczy na potrzeby rolników"
- dodał Siekierski.
Minister @CzSiekierski w #SygnałyDnia: Wysokie wymogi #ZielonyŁad podnoszą koszty, produkcja przestaje się opłacać. W okresie kryzysu rozwiązania muszą być racjonalne. Rolnicy dbają o środowisko i dobrostan zwierząt, ponieważ ma to wpływ na jakość produkcji. Niektóre prace… pic.twitter.com/qEjQxrdi1u
— Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (@MRiRW_GOV_PL) January 29, 2024
"Będziemy chcieli wspomagać rolników, ale wiemy też, jaka jest sytuacja w budżecie" - przyznał. Wskazał, że "pewne elementy wsparcia" dla rolników są zapisane w budżecie państwa.
Sejm 18 stycznia br. uchwalił ustawę budżetową na 2024 rok. Dochody państwa zaplanowano na blisko 682,4 mld zł, wydatki na 866,4 mld zł, a deficyt ma nie przekraczać 184 mld zł. Podczas prac w Senacie nie zgłoszono poprawek do ustawy i trafiła ona do podpisu przez Prezydenta RP.
Według art. 224 konstytucji (rozdział X "Finanse Publiczne") Prezydent RP może w ciągu siedmiu dni podpisać ustawę budżetową, ewentualnie może zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego o ocenę zgodności jej zapisów z ustawą zasadniczą. Trybunał ma maksymalnie dwa miesiące od dnia złożenia wniosku na wydanie orzeczenia.
- źródło: bankier.pl za PAP
- foto: gov.pl
Najnowsze komentarze