Po sobotniej (5.06) nawałnicy, której skutki najbardziej dotkliwie odczuli sadownicy z terenu gminy Łukowica, dziś po południu na Limanowszczyznę przyjechał wojewoda małopolski, Łukasz Kmita.
Spotkanie z wojewodą Łukaszem Kmitą odbyło się w miejscowości Owieczka, w sadzie Leszka Tobiasza. W spotkaniu uczestniczyli samorządowcy – wicestarosta Agata Zięba, reprezentująca powiat limanowski oraz wójt gminy Łukowica, Bogdan Łuczkowski, a także przedstawiciele sadowników z poszczególnych sołectw w gminie Łukowica
Straty są bardzo duże, szacuje się że jest to 70-80% tegorocznych plonów. Sadownicy są zrozpaczeni. Trzeba pamiętać, że rok temu tych samych sadowników spotkała klęska z powodu przymrozków
- mówi wicestarosta Agata Zięba.
Gradobicia - 05/06/2021 @Piechocinski @M_Maliszewski @RMF24pl @tvn24 @RadioZET_NEWS @dziwulski_m @Marcin__Mucha https://t.co/qrUnDmWkgn
— sadownictwo (@sadowniczy) June 6, 2021
Jak dodaje,
sadownicy „nie oczekują cudów”, ale liczą na pomoc. Choć ich sady są ubezpieczone, to kwoty uzyskiwane z polis nie zawsze rekompensują straty, które są bardzo duże.
W poniedziałek (7.06) w gminie Łukowica ma zostać powołana komisja, która ma zająć się szacowaniem strat. Następnie informacje mają zostać przekazane do Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie, na tej podstawie mają być podejmowane dalsze decyzje.
W rozmowie z sadownikami wojewoda Łukasz Kmita zaproponował, by wraz z władzami samorządowymi wspólnie zastanowili się nad wypracowaniem schematów, które mają uprościć procedury w razie powtórzenia się podobnych sytuacji w przyszłości.
- źródło: limanowa.in
Chyba najgorzej jest w miejscowości Czerniec - mówi Jan Dziedzina, wójt gminy Łącko o skutkach sobotniego .
Czerniec, Czarny Potok, Szczereż, Zabrzeż, Łącko, na północy Wola Kosnowa, Wola Piskulina… Wszystkim się dostało
– ze smutkiem w głosie wylicza Jan Dziedzina, wójt gminy Łącko.
Gradobicie w sadach - 05/06/2021 - rejon Nowego Sącza pic.twitter.com/uWEfdTkE19
— sadownictwo (@sadowniczy) June 6, 2021
Kiedy zniszczenia po gradobiciu zostaną oszacowane?
Gmina może do tego przystąpić jak tylko dostanie zielone światło z urzędu wojewódzkiego. Poza pracownikami gminy, w skład komisji mających udokumentować straty w uprawach, weszliby pracownicy Ośrodków Doradztwa Rolniczego i przedstawiciele Izb Rolnych. Wobec ogromu zniszczeń należałoby powołać pewnie co najmniej trzy komisje by zdążyły dotrzeć do wszystkich poszkodowanych w jak najbliższym terminie.
Od oszacowań skutków gradobicia do wypłat może jednak minąć sporo czasu. Po szkodach z gradobicia w 2019 roku sadownicy dopiero niedawno poznali kwoty (od 600 zł do 1 tys. zł za hektar) proponowanych wypłat. Wtedy w jednej tylko gminie było ponad 200 protokołów szkód.
- źródło: sadeczanin.info
Sobotnia (5.06) fala gradobicia dotknęła przede wszystkim gminę Łukowica. Burza rozpoczęła się po godzinie 17 i trwała około 10 minut, towarzyszył jej silny wiatr, ulewny deszcz i intensywne gradobicie.
Grad średnicy 4-5 cm !!! Świdnik (gmina Łukowica). pic.twitter.com/VcvXfozHdv
— sadownictwo (@sadowniczy) June 6, 2021
Na terenie gminy Łukowica miejscami spadł grad o wielkości nawet 4 centymetrów. Mocno uszkodzone zostały pola uprawne i sady owocowe, z których słynie ten region.
- źródło: limanowa.in
Najnowsze komentarze