Intensywne opady deszczu przyszły dwa razy, najpierw w nocy potem w dzień. Ulewa przyniosła tyle wody, że nadal trwa jej wypompowywanie. Część upraw znalazła się pod wodą, a zwierzęta trzeba było ewakuować z gospodarstw.
Cały czas trwa usuwanie skutków nawalnych opadów deszczu, które nawiedziły m.in. powiat lubelski, janowski, biłgorajski, krasnostawski i kraśnicki. Najgorsza sytuacja nadal panuje w powiecie janowskim, lubelskim i biłgorajskim. Cały czas dziesiątki strażaków wypompowują wodę z zalanych terenów.
Oprócz dróg, budynków i posesji pod wodą znalazły się plantacje malin.
Miejscami rośliny całkowicie przykryła woda lub nieznacznie wystają nad jej poziom. Rwąca woda płynąca ze wzniesień wypłukała część roślin. W niektórych gospodarstwach pod wodą znalazł się również sprzęt rolniczy.
Nadal niektóre posesje znajdują się pod wodą i dopiero po jej opadnięciu będzie można oszacować skalę zniszczeń.
- źródło: lublin112.pl / foto: lublin112.pl
Przypomnijmy:
Po czwartkowym i piątkowym gradobiciu w Małopolsce są ogromne straty w uprawach rolnych, zwłaszcza w sadach, gdzie straty sięgają nawet 95 proc. Urząd Wojewódzki czeka na zgłoszenia szkód w rolnictwie od gmin [czytaj wpis: Gradobicia: Straty w sadach i na plantacjach sięgają nawet 95% !>>>]
Uszkodzone drzewa owocowe, zniszczone plantacje
— sadownictwo (@sadowniczy) June 27, 2021
Po czwartkowym i piątkowym #gradobiciu w niektórych regionach kraju straty w #sadach sięgają nawet 95% https://t.co/sGuaMmEcNS
Najnowsze komentarze