Nie mamy dobrych wieści w sprawie pogody na drugą połowę tego tygodnia. Gdy tylko zacznie się robić gorąco, natychmiast uderzą burze, które będą mieć największe natężenie od początku tego roku.
W tym tygodniu nie uwolnimy się od przelotnych opadów deszczu, a także burz.
W sobotę (31.05) najwięcej słońca w centrum i na środkowej północy. Poza tym przewaga chmur i sporo opadów, najczęściej występujących w południowych województwach. Nasze morale ratować będzie jednak temperatura sięgająca od 19 do 22 stopni.
Niedziela (1.06) bardzo słonecznie zapowiada się jedynie na wschodzie. Na pozostałym obszarze zachmurzenie umiarkowane, a im dalej na zachód tym, szybciej niebo całkowicie zasnują chmury, które późnym popołudniem i wieczorem przyniosą burze, i to nie byle jakie.
Spodziewamy się najsilniejszych burz od początku tego roku. Będą one związane z wymianą mas powietrza na chłodnym froncie atmosferycznym. Tuż przed ochłodzeniem zrobi się gorąco. W całej zachodniej połowie kraju termometry pokażą od 25 do 28 stopni, a przy granicy z Niemcami do 29-30 stopni.
Znad zachodnich regionów do godzin wieczornych burze przemieszczą się w głąb kraju, a w nocy z niedzieli na poniedziałek (1/2.06) dotrą nad wschodnie województwa. Z biegiem godzin będą słabnąć, jednak chwilami obfite deszcze utrzymają się.
W ciągu godziny może spaść do 40 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 3 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 90 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie.
źródło: twojapogoda.pl
Najnowsze komentarze