Co najmniej 90 mln zł wynoszą długi powiązanej z ukraińskim biznesmenem spółki, która przez kilka lat prowadziła przetwórnię owoców w Annopolu. Sprawą zajął się parlamentarny zespół do spraw zwalczania przestępstw gospodarczych i lichwy – informuje kurierlubelski.pl
Spółki związane z ukraińskim przedsiębiorcą uchylają się od spłaty 250 mln euro kredytu udzielonego przez Delta Bank na Ukrainie, który w 2015 roku ogłosił upadłość – wynika z analizy kancelarii radcy prawnego Lecha Obary, który reprezentuje osoby poszkodowane przez T.B. Fruit.
Minister Rolnictwa zadeklarował pomoc ws. działań przeciwko TB Fruit. Czy oszukani #sadownicy odzyskają skradzione pieniądze ? https://t.co/O5mTQWKc40
— sadownictwo (@sadowniczy) March 9, 2022
Z ustaleń tej kancelarii wynika też, że T.B. Fruit poza zadłużeniem u dostawców ma też inne zobowiązania. Wylicza je w piśmie do ministra finansów Paweł Lisiecki, przewodniczący parlamentarnego zespołu ds. zwalczania przestępstw gospodarczych i lichwy, który dwukrotnie zajmował się sprawą poszkodowanych przez spółki ukraińskiego biznesmena. Długi dotyczą także rozliczeń z fiskusem z tytułu podatku VAT na kwotę 7,3 mln zł oraz sięgających 1,7 mln zł zobowiązań wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznej. Do tego chodzi także sięgające 50 mln zł zobowiązanie na rzecz francuskiej firmy Louis Dreyfus, która zamiast koncentratu owoców otrzymała… wodę oraz liczone w milionach dolarów długi wobec amerykańskiej spółki z branży rolno-spożywczej Cargill.
- Firma jest więc zadłużona na co najmniej około 90 mln złotych – stwierdza poseł Paweł Lisiecki.
Jak podaje kurierlubelski.pl działalności spółek związanych z Tarasem Barszczowskim przyglądają się organy ścigania. Śledztwa w tej sprawie prowadzą prokuratury w Rzeszowie, Lublinie i Kraśniku.
- W chwili obecnej zakłady w Annopolu i Dwikozach nie prowadzą produkcji. Zwolnieni zostali wszyscy pracownicy. Z tego co wiemy, w Annopolu są Serbowie, którzy twierdzą, że pracują dla przedsiębiorstwa, które wynajął jeden z wierzycieli T.B. Fruit, a w rzeczywistości to jedna z sieci spółek Tarasa Barszczowskiego – twierdzi poseł Lisiecki.
O bankructwie T.B. Fruit pisze natomiast w interpelacji do ministra aktywów państwowych poseł Jan Łopata z PSL. „Z relacji, które otrzymujemy od sadowników - firma, mimo iż utraciła płynność finansową, w dalszym ciągu odbierała towar, nie płacąc za niego. W ten sposób zostało oszukanych bardzo wielu producentów owoców z całej Polski” – czytamy w interpelacji posła Jana Łopaty.
Jego zdaniem majątek ukraińskiego biznesmena powinien zostać przejęty przez powstający Narodowy Holding Spożywczy.
Tymczasem jak wyjaśnia Andrzej Śliwka, wiceminister aktywów państwowych rozważanie takiego scenariusza możliwe będzie w „na późniejszym etapie budowy holdingu”. - Po przeprowadzeniu analizy szczegółowych danych źródłowych dotyczących T.B.Fruit – podkreśla wiceminister Andrzej Śliwka.
Z zainteresowania organów ścigania i polskich władz sprawą cieszy się jeden z poszkodowanych przez T.B. Fruit. - Sprawa zatacza coraz szersze kręgi. To dobrze, bo przez długi czas byliśmy pozostawieni sami sobie – mówi „Kurierowi” sadownik Lucjan Zębek, który wciąż czeka na zapłatę blisko miliona złotych za dostarczone do przetwórni w Annopolu owoce.
- źródło: kurierlubelski.pl
Najnowsze komentarze