Sejm rozpoczął 11 maja prace nad rządowym projektem nowelizacji ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1494). Określa on nowe zasady przyjmowania cudzoziemców do wykonywania pracy sezonowej i krótkoterminowej w Polsce. Stwarza też podstawy do wymiany między urzędami danych dotyczących wykonywania pracy przez cudzoziemców. Projekt uzasadnił sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed. W dyskusji zgłoszono wniosek o dodatkowe skierowanie projektu do Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
- źródło: sejm.gov.pl
W pierwszym czytaniu rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy oraz niektórych innych ustaw wszystkie kluby parlamentarne poparły dalsze prace, zaznaczając jednak, że mają do niego uwagi.
Najbardziej krytyczny wobec projektu był Mirosław Maliszewski (PSL), ale również on nie zgłosił wniosku o odrzucenie go i deklarował dalsze prace w komisjach, proponując, by projekt trafił też do komisji rolnictwa. Maliszewski przypominał, że pracownicy sezonowi znajdują zatrudnienie głównie w turystyce i rolnictwie.
To praca ciężka, na powietrzu, rotacyjna - ze względu na pogodę raz można wyjść, innego dnia czekać, aż się zmieni. Ze względu na ceny owoców najczęściej jest niskopłatna i charakteryzuje się dużą rotacją pracowników
- tłumaczył.
Polacy taką pracą zainteresowani nie są. Oczekują stałej pracy, w dobrych warunkach, dlatego potrzebne jest jak najłatwiejsza możliwość zatrudnienia pracowników nią zainteresowanych
- podkreślał Mirosław Maliszewski (PSL).
- źródło: biznes.onet.pl za PAP / Czytaj całość >>>
Jak informuje jablonka.info do dziś nie wiadomo, na jakich zasadach rolnicy i sadownicy mieliby zatrudniać Ukraińców. Czy będzie można nadal zatrudniać na umowę o dzieło? To najczęściej zadawane pytania w powiecie grójeckim. Nie od dziś bowiem wiadomo, że najczęściej do prac sezonowych w rolnictwie czy sadownictwie zatrudniani są obywatele Ukrainy.
W sejmie odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy oraz niektórych innych ustaw. Głos w dyskusji zabrał, w imieniu rolników i sadowników, poseł Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP.
#Sejm pracuje nad nowymi zasadami zatrudniania cudzoziemców #pracasezonowa ➡️ https://t.co/E4UsSdhadf pic.twitter.com/yIm5FB8QHt
— Sejm RP (@KancelariaSejmu) 11 maja 2017
Zdaniem Mirosława Maliszewskiego do tej pory (także ze względu na czynniki, a więc dużą rotację pracowników, sezonowe zapotrzebowanie na siłę roboczą) wykorzystywana była umowa o dzieło i umowa zlecenia głównie z tego powodu, że pozwalają one rotacyjnie zatrudniać pracowników przy małym obciążeniu administracyjnym ze strony polskiego pracodawcy.
Dlatego odpowiadając tym, którzy mówią, że sprawa umów o dzieło była nadużywana, a nie była - nie były podpisywane umowy o pracę, bo umowy o pracę mają jednak charakter pracy stałej, ciągłej, ze wszystkimi konsekwencjami umowy o pracę. Taka umowa jest zła dla polskiego pracodawcy działającego w sferze rolnictwa, bo oznacza, że nawet drobny plantator truskawek, porzeczek, malin itp. musi zaniedbać swoją plantację, nie zbierać owoców, tylko biegać od urzędu do urzędu nie dlatego, że uchyla się od płacenia podatku, tylko dlatego, że musi ciągle rejestrować i wyrejestrowywać swoich pracowników, bojąc się narażenia na przykre dla siebie konsekwencje
– dodaje poseł Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP.
Zdaniem posła PSL ta ustawa, która pewne kwestie reguluje, ale w finale może oznaczać dla rolników pogorszenie warunków i spowodować stworzenie wąskiego gardła w zatrudnianiu pracowników ze Wschodu, pracowników sezonowych w ogrodnictwie, nie powinna w tym kształcie, który jest dzisiaj, stać się obowiązującym prawem i wymaga szeregu zmian.
Nie składamy wniosku o odrzucenie tej ustawy, tylko mówimy o tym, że na posiedzeniach takiej czy innej komisji – myślę, że w pracach nad tą ustawą będzie również brała udział Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi, o co wnoszę – ta ustawa będzie szczegółowo procedowana i będzie zmieniona tak, aby przyjazd obywateli Ukrainy nie był utrudniony, był legalny, ale także po to, żeby ci ludzie mogli nadal tworzyć warunki do konkurowania polskiego rolnictwa i ogrodnictwa na arenie międzynarodowej, a w tym przypadku koszty siły roboczej odgrywają fundamentalną rolę. Poprawmy więc tę ustawę i pomóżmy polskim rolnikom realizować dalej dobre dzieło
– apeluje Mirosław Maliszewski.
- źródło: jablonka.info
Najnowsze komentarze