Koniec dzikiego rynku, na którym kupujący określa wszystkie warunki i zmusza tego zaharowanego chłopa, najczęściej sadownika do przemysłu - powiedział w programie "Money. To się liczy" Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa.
Przykład z ubiegłego roku mówi wszystko. Skupujący jabłka przemysłowe mogli zapłacić znacznie więcej, ale zmusili sadowników do sprzedawania ich po cenie 8-10 gr za kilogram. Cena upokarzająca, niepokrywająca niczego - dodał.
Umowy kontraktacyjne i ceny referencyjne – projekt ustawy [czytaj całość] >>>
- źródło: video.wp.pl
Przypomnijmy:
Krajowe Stowarzyszenie Przetwórców Owoców i Warzy opublikowało list otwarty do rolników, sadowników oraz firm uczestniczących w obrocie owocami i warzywami:
Rząd w trybie pilnym proceduje zmiany do ustawy o organizacji niektórych rynków rolnych, nie informując szerzej przy tym głównych zainteresowanych stron, a w szczególności polskich rolników. Propozycja strony rządowej, przygotowana pod naciskiem niektórych organizacji rolniczych w tym głównie grup producenckich oraz dużych producentów porzeczek, aronii i jabłek zakłada wprowadzenie zasad obrotu owocami w sposób regulowany, co było praktyką centralnego planowania w czasach PRL (…). [czytaj wpis: Sadownicy zakładnikami umów kontraktacyjnych ?! >>>].
Najnowsze komentarze