Wobec strat wywołanych pogodą, sadownicy będą mogli liczyć na rekompensaty finansowe od państwa. Jak przekazał Jacek Czerniak wiceminister rolnictwa, pytany o "termin pierwszych wypłat odpowiedział: „myślę, że koniec czerwca, to już będą na pewno”. „Tylko nie wiemy jeszcze, jaka kwota” – dodał. Jako przykład podał, że w 2023 r. rekompensaty w związku z przymrozkami wynosiły maksymalnie do 5 tys. zł na hektar". Wiceministra cytuje PAP.
Ulgi i preferencyjne kredyty dla sadowników
Czerniak zapowiedział, że sadownicy otrzymają także preferencyjne kredyty na wznowienie produkcji oraz ulgi od podatku rolnego. Jak informuje PAP, sadownik ma 30 dni roboczych na przedstawienie strat. „Zobaczymy, jaki jest stan, bo wnioskujemy do ministra finansów o zabezpieczenie tych środków w budżecie państwa. I te pieniądze zostaną wypłacone poszkodowanym niezwłocznie” – informuje wiceminister rolnictwa.
Setki rodzin straciło jedyne źródło dochodu. Teraz liczą na pomoc. Podobnie jak na ogłoszenie stanu kęski żywiołowej, bo zwykłe rekompensaty nie rozwiąż tu problemów https://t.co/WbaN2IhAjc
— sadownictwo (@sadowniczy) May 22, 2024
Czerniak dodaje, że trwa jeszcze szacowanie strat przez komisje, które ma określić ich skalę. „Byłem w Wandalinie (lubelskie) i widziałem, że 100 proc. niektórych sadów zostało zniszczone” – stwierdził.
PAP dodaje, że przez powiat opolski na Lubelszczyźnie 19 maja przeszło trwające kilkanaście minut gradobicie. Intensywne opady spowodowały znaczne straty w rolnictwie i sadownictwie. Najbardziej ucierpieli właściciele plantacji malin i sadów. W kwietniu z kolei dotknęły ich nocne przymrozki.
- źródło: superbiz.se.pl za PAP
- foto: FB - Katarzyna Winiarz
Wczoraj (25.05) wieczorem nad kilkoma miejscowościami w gminie Warka wystąpiły opady #gradu które zniszczyły #sady i #plantacje owocowe https://t.co/2A89GyXZU7
— sadownictwo (@sadowniczy) May 26, 2024
Najnowsze komentarze