Sam się dziwię ,skąd bierze się stan jabłek na półce w sklepie.Są tak zwiędnięte ,obite,zgrzybiałe,że nie ma możliwości by jakakolwiek firma handlująca przyjęła takie od producenta.Wynika to chyba z drogi od centrum logistycznego do sklepu i "starań"obsługi ,a później wina sadownika i spożycie spada.