Według mnie bardziej sodu. Chodzi o to żeby trafić na noc żeby następnego dnia nie było rosy bo w miejscach gdzie substancja nie zdążyła odparować robiła sie siatka. Po węglanie potasu ten problem był marginalny. Jednak węglan sodu i tak będę po fazie orzecha stosował na kwaterę idareda która w tym roku kwitnie na zielono.