Jerzy45 to proste. Skoro sadownik płaci mniej za ochronę sadu to ma większe środki na bryki, Majorkę i może też więcej zapłacić za pracę w swoim sadzie. Skoro kaptan w Luksemburgu jest ponoć po 33 zł a u nas po 53 (w dziesiątkach ) to przy moim sezonowym zapotrzebowaniu 200 kg razy różnica czyli 20 zł. wychodzi 4 tys. - może być na Majorkę. I wątpię żeby na zachód od odry firmy handlujące opryskami dokładali do biznesu bo chyba lepiej sprzedać z połowę niższą marżą pięć razy więcej i przy okazji nikt by nie kusił się na ukrainę lub chińszczyznę.