Są krajowe śliwki. Porównując ceny 2016/2017, to w tym roku wzrosły dwukrotnie. W ofercie hurtowej, Rynku w Broniszach, od 3 do 5 zł za kilogram. Sugerujemy nie czekać na późniejszy zbiór, bo śliwek będzie mniej o 40% w porównaniu do zbiorów 2016 r. GUS szacuje, że zbierzemy tylko 60 tysięcy ton – czytamy na bronisze.com.pl
źródło: bronisze.com.pl
Śliwki, ogórki i cebula droższe. Nie brakuje malin i borówek.
— TVN Warszawa (@tvnwarszawa) 16 sierpnia 2017
Więcej w @tvnwarszawa >>>https://t.co/dOrJyymyH9
Fot. Shutterstock pic.twitter.com/81A27XnyKx
Poniżej prezentujemy notowania cen śliwek na giełdach / targowiskach w ostatnich dniach:
- Bronisze (17.08): od 3,00 do 5,00 zł/kg, śliwki odm. typu węgierka 4,00 zł/kg;
- Giełda Kaliska (17.08): Lepotica 4,00 zł/kg; Węgierka od 4,50 do 5,00 zł/kg;
- Łódzki Rynek Hurtowy (17.08): Cacanska Lepotica od 4,00 do 5,00 zł/kg, Jubileum 5,00 zł/kg, Węgierka Dąbrowicka od 4,00 do 4,60 zł/kg;
- WGRO (16.08): od 12,50 do 22,00 zł/5kg;
- Targowisko Hurtowe Mewat Sp. z o.o. (14.08): od 4,00 do 6,00 zł/kg;
- Podkarpackie Centrum Hurtowe AGROHURT S.A. (16.08): od 5,00 do 5,50 zł/kg;
źródło: bronisze.com.pl / gieldakaliska.com.pl / zjazdowa.com.pl / wgro.com.pl / targowisko.mewat.pl / agrohurtsa.pl
Rozpoczęły się zbiory mirabelek z Nancy w Sadach Trzebnickich - szlachetnej i bardzo smacznej odmiany śliwy o francuskich korzeniach, powszechnie mylonej z półdziką ałyczą. Sadownicy liczą, że z plantacji uda się uzyskać około stu ton owoców. I wszystko dla zagranicznych konsumentów.
Mirabelka z Nancy to odmiana starofrancuska. Owoce ma małe, owalne. Od zielonych po złotożółte z delikatnym rumieńcem i miąższem łatwo odchodzącym od pestki. Dojrzała mirabelka jest słodka jak miód.
U nas w ogóle jest nie znana. Jest to bardzo dziwne bo nasi sąsiedzi Niemcy, Francuzi czy Włosi uprawiają tą śliwkę już od setek lat, a do nas jeszcze to nie trafiło
– mówi Jerzy Ciołkowski dyrektor Sadów Trzebnickich.
W Sadach Trzebnickich takie mirabelki uprawia się od kilkunastu lat. Tym razem zaszkodziła im zimna wiosna, na wielki plon nie ma co liczyć – podaje Agrobiznes.
Trudno oszacować zbiory w tym roku, gdyż niektóre drzewa mają dużo owoców a następnych kilka jest w ogóle bez owoców
– informuje Jerzy Ciołkowski dyrektor Sadów Trzebnickich.
Mirabelki są dobre na wszystko i jako owoc deserowy i dla przetwórstwa. Trzeba je zebrać, gdy są jeszcze twardawe. Francuska mirabelka przyjęła się na polskim gruncie, ale na całej linii przegrała z Ałyczą, choć smaczniejsza nie zyskała popularności – podaje Agrobiznes.
źródło: tvp.pl
Najnowsze komentarze