Jutro (13.07) w Warszawie protestować będą rolnicy, sadownicy i hodowcy trzody chlewnej, którzy chcą zwrócić uwagę m.in. na zły stan polskiego rolnictwa i dramatycznie niskie ceny owoców miękkich w skupach. Tegoroczne zbiory owoców miękkich zapowiadają się wyjątkowo dobrze, a w przypadku owoców – nawet rekordowo. Jednak stawki oferowane przez zakłady przetwórcze nie zrekompensują producentom nawet kosztów produkcji.
Jeśli chodzi o krzewy i drzewa, to w tej chwili, pomimo suszy, która dręczy polskie rolnictwo, zbiory są dobre. Zbiory jabłek, które są głównym produktem polskiego sadownictwa, też zapowiadają się dobrze. Nie ma strat spowodowanych gradem, one są stosunkowo nieduże. Większość dobrych, towarowych sadów to są już dzisiaj sady nawadniane, także nie spodziewamy się jakiegoś spadku plonów spowodowanego suszą. Pogoda do końca sezonu będzie decydować w pewnym zakresie o ilości, ale przede wszystkim o jakości tych produktów, które zbierzemy zarówno z przeznaczeniem na świeży rynek, jak i dla przetwórstwa – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Witold Boguta, prezes zarządu Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw.
Susza nie powinna mieć jednak znaczącego przełożenia na zbiory owoców i warzyw, choć decydująca będzie pogoda w dalszej części sezonu wegetacyjnego. Szczególnie dobrze zapowiadają się zbiory jabłek, które w ubiegłym roku sięgnęły 2,5 mln ton, a rok wcześniej, w 2016 roku, były rekordowe i przekroczyły 4 mln ton.
Mamy urodzaj owoców, zarówno owoce miękkie, wiśnie, jak i jabłka, powinny plonować zdecydowanie lepiej niż w roku ubiegłym. Jeżeli chodzi o jabłka, spodziewamy się plonów wyższych nawet niż w 2016 roku, który był do tej pory rekordowy. Na obecną chwilę trudno jednak oszacować, jakie straty spowoduje susza jeżeli chodzi o warzywa. Mam tu na myśli przede wszystkim warzywa korzeniowe, kapustne, spośród których wiele gatunków lubi wilgoć. W wielu regionach straty już są odczuwalne, natomiast o wielkości zbiorów zadecyduje przebieg pogody w dalszej części sezonu wegetacyjnego – mówi Witold Boguta.
Urodzaj owoców już teraz zauważalnie przekłada się na ceny, szczególnie jeśli chodzi o stawki płacone przez zakłady przetwórcze. Konsumenci również mogli już odczuć, że ceny truskawek czy czereśni są niższe niż w ubiegłych latach. W ostatnich tygodniach głośno jest o dramatycznie niskich cenach owoców miękkich w skupach, które nie rekompensują producentom nawet kosztów produkcji.
Niestety, zapowiedzi ze strony przemysłu skazują, że cena jabłka przemysłowego będzie w tym roku niska, znacznie poniżej oczekiwań producentów wynikających chociażby z kosztów produkcji. W Polsce mamy taką nieciekawą sytuację, że cena jabłka deserowego jest mocno skorelowana z ceną jabłka dla przemysłu. Jeżeli to jabłko będzie tanie, to ceny płacone producentowi za jabłko deserowe też będą niskie. Spodziewam się, że konsumenci też odczują te niskie ceny na półkach sklepowych. Te ceny są niskie, mimo że większości produktów nie ma zapasów z roku poprzedniego. Przetwórstwo tych zapasów nie ma, ale w tym roku oferuje ceny znacznie poniżej kosztów produkcji. To oczywiście powoduje niezadowolenie producentów owoców miękkich, ale słyszę, że zapowiadane niskie ceny jabłek też będą je powodować – mówi Witold Boguta.
W resorcie rolnictwa i rozwoju wsi trwają prace nad uregulowaniem relacji między producentami a przetwórcami. Problem wymaga uregulowania po obydwu stronach, ponieważ przemysł przetwórczy chce mieć zapewniony wysokiej jakości surowiec po możliwie najniższej cenie, z kolei producenci chcą mieć pewność zbytu i zagwarantowania sensownej, opłacalnej ceny gwarantującej co najmniej zwrot kosztów produkcji.
- źródło: biznes.newseria.pl
Sytuacja rolników w Polsce jest tak zła, że chcą czynnie protestować w Warszawie na ulicach. W najbliższy piątek (13.07) ma zostać zorganizowany ich najazd na stolicę.
Chcą protestować bardzo różni producenci. Od warzyw i ziemniaków po sadowników i producentów wieprzowiny. Wszyscy zwracają uwagę na złą sytuację rolnictwa i bałagan jaki panuje w rolnictwie. Pogłębia się też kryzys związany z nierównowagami na rynku produktów rolnych.
Jak informuej mpolska24.pl w ostatnich tygodniach coraz głośniej słychać niezadowolenie. Pojawiły się w niektórych skupach ceny skupu jabłek przemysłowych. Według naszych doniesień z Lubelszczyzny, na niektórych skupach proponuje się cenę 15 groszy za kilogram jabłka przemysłowego.
- źródło: mpolska24.pl
Poniżej prezentujemy ceny jabłek przemysłowych udostępniane w ostatnich dniach na forum przez użytkowników portalu sadownictwo.com.pl:
- 11.07.2018 rok – Stefek: Prawie od tygodnia 15 gr;
- 06.07.2018 rok – dochtur: Gm. Dwikozy...wczoraj cena spadła na 15gr...początek tygodnia było 25gr.
- 04.07.2018 rok – Jonatanek: Kleczanów 16 gr za przerywkę; spynio: 20 gr obecnie;
- 01.07.2018 rok – Stefek: Małopolska na skupie 25 gr.
Najnowsze komentarze