"Podnosząc podatek z 5 proc. do 23 proc. (a więc aż o 18 proc.) polski rząd godzi się na katastrofę sadowników" Julian Pawlak, Prezes, Stowarzyszenia Krajowa Unia Producentów Soków (KUPS) rżnie z sadowników głupa.
To nie polski rząd postawił nas jesienia w 2018 roku przed cena 8-10 gr za kilo jabłka przemysłowego tylko przetwórnie, głównie te zrzeszone w KUPS. Dziś płacą za gorszy surowiec 25-35 gr. (niższa kwasowość). Gdyby to ode mnie zależało firma, która nie zapłaciła by stawki 25 gr. z kilogram w jesienią 20018 miała by problemy z drogami dojazdowymi do swoich przetwórni. Zakaz wjazdu dla pojazdów powyżej 3,5 tony z powodu złego stanu technicznego drogi a po tygodniu natychmiast rozpoczęte remonty na całej szerokości jezdni (wzorem niech będą Litwini z Możejkami i rozebraną linia kolejową.)
Druga sprawa to napoje o 20 % zawartości soku (inaczej woda, cukier i 20 % sok niezagęszczony) nie generują większego popytu na owoce, natomiast 100% soki i musy są ukłonem w stronę produkcji napojów nisko przetworzonych w tym te wytwarzane we własnym zakresie przez sadowników gdzie z ok 6,5 kg owoców powstaje 5 l soku (woda, cukry i inne składniki pochodzą w całości z owoców) Ponadto tak produkowane soki mają mniejsze zapotrzebowanie energetyczne dla wyprodukowania 1 l 100% soku niż w przypadku podobnego soku z soków zagęszczonych, które co by tu nie mówić mają zupełnie inny smak niż sok naturalny uzyskany poprzez tłoczenie.