Już kolejny raz czytam komentarz typu "puste magazyny" odnośnie koncentratu. Aż postanowiłem się zarejestrować... Po czym wnosisz Green25 i cała rzesza innych użytkowników, że tanki z koncentratami jabłkowymi są puste? Być może mniejsze zakłady z mało znaczącym przerobem surowca mają mało zapasów. Czy sądzicie jednak, że wiodący gracze na rynku (chociażby Doehler czy Austria Juice, którzy w głównej mierze kształtują rynek jabłka przemysłowego w Polsce, reszta zakładów przeważnie się dostosowuje) po jednym słabszym sezonie (słabszym, a nie zerowym!) są wyczyszczeni? Teraz swoich kontrahentów z wieloletnimi kontraktami wstrzymują i mówią "czekajacie, czekajcie! mamy puste magazyny, nie możemy mieszać naszego koncentratu z chińskim, zaczekajcie do przyszłego sezonu, bo będziemy mieli dużo, a chińczycy mało!". Litości... Nie wydaje mi się, żeby ceny były drastycznie niskie jak bywało w przeszłości po "drogich" sezonach, ale czy w Chinach wymarzło czy nie trzeba się spodziewać ceny na poziomie ca. 30 groszy. Jakoś muszą sobie odbić straty z przemijającego właśnie sezonu. "Odpowiednią reakcje sadowników"? Jeśli będzie towaru tyle ile się zapowiada, to będzie się on każdemu ulewał, sadownicy będą pilnować kolejki na skupie, a nie wstrzymywać dostawy... Nie, nie jestem pracownikiem żadnej z firm przetwórstwa owocowego. Sam jestem sadownikiem i życzę sobie jak najwyższych cen za nasze owoce, ale podejdźmy do sprawy realnie, a nie życzeniowo.