Sezon zbiorów porzeczek czarnych właściwie już się zakończył i nie można go niestety zaliczyć do udanych dla producentów tego gatunku owoców. Jest to już kolejny 4 rok, w którym uzyskiwane przez plantatorów ceny za kg owoców nie pokrywały kosztów produkcji. W roku 2016 na początku zbiorów oferowane przez przemysł przetwórczy i zamrażalniczy ceny stanowiły około 40% poniesionych kosztów produkcji 1 kg owoców, a w drugiej połowie zbiorów spadły do poziomu 21-23%. Pomimo wielokrotnych zapowiedzi przedstawicieli KRAJOWEJ UNII PRODUCENTÓW SOKÓW (KUPS) o olbrzymich zapasach zarówno soku zagęszczonego jak i mrożonek, wynoszących 70% rocznego zapotrzebowania na ten gatunek owoców, to w zasadzie całość tegorocznej produkcji została skupiona, ale niestety w cenach uniemożliwiających w przyszłości uprawę porzeczki czarnej na wynikającej z zapotrzebowania powierzchni i dobrym jakościowo poziomie. Po 4-letnim bardzo trudnym i ekonomicznie nieopłacalnym okresie trudno oczekiwać innej reakcji producentów niż likwidacja swoich plantacji. Przemysł przetwórczy nie zdaje chyba sobie sprawy z tego, że cena skupu 1 kg porzeczki czarnej spadła poniżej ceny 1 kg żyta czy ziemniaków. Dlatego dalsze używanie argumentów o dużej nadprodukcji tych owoców, co jeżeli nawet ma pewne uzasadnienie (a przecież zjawisko to zostało wywołane przez tenże przemysł w 2011 r.), to doprowadzić może niebawem do dużego deficytu w tym segmencie owoców. Zdaniem Krajowego Stowarzyszenia Plantatorów Czarnych Porzeczek (KSPCP) tegoroczny poziom cen za owoce porzeczki czarniej nie wynikał z nadmiaru surowca na rynku, a raczej z wykorzystania przez przemysł możliwości bezumownego zakupu owoców, bowiem jak zapowiada Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW) od 1 stycznia 2017 r. transakcje takie nie będą możliwe.
Mamy też wątpliwości, co do prawdziwości corocznie przytaczanych argumentów przy stosowaniu przez przemysł przetwórczy od 4 lat bardzo niskich cen na owoce porzeczki czarnej takich jak:
- duże zapasy koncentratu i mrożonek,
- nadprodukcja owoców ( pomimo corocznego zmniejszania areału plantacji),
- zmiana preferencji konsumentów, a w związku z czym ciągły spadek spożycia soków owocowych.
Za jeden z powodów dramatycznej sytuacji producentów owoców porzeczki czarnej uznała Pani Barbara Groele (sekretarz generalny KUPS) w programie TVP „ Tydzień” w dniu 17 lipca 2016 r. (z udziałem też przedstawiciela KSPCP) systematyczny spadek spożycia soków owocowych, w tym z czarnych porzeczek.
W tym programie „Tydzień” przedstawicielka KUPS mówiła też o spotkaniach i współpracy z przedstawicielami producentów w sprawach uregulowania rynku owoców, a które to jak sięgamy pamięcią wstecz nigdy z inicjatywy tej organizacji się nie odbyły.
Może nadeszła już właściwa pora, by przedstawiciele KUPS zaprzestali obwiniać producentów porzeczki czarnej, wiśni i innych gatunków owoców, o nierealne prognozy zbiorów „ocierające się o manipulację”, a autentycznie usiedli do rozmów z przedstawicielami tej branży na temat przyszłości polskich owoców. Ograniczanie się bowiem do wyrażania sprzeciwu przez przedstawicieli przemysłu przetwórczego i zamrażalniczego wobec obowiązku wdrożenia przepisów wspomnianej ustawy nie wróży niczego dobrego w najbliższej przyszłości.
Krajowe Stowarzyszenie Plantatorów Czarnych Porzeczek w obecnej sytuacji podejmować będzie zdecydowane działania na rzecz wdrożenia od 1 stycznia 2017 r. ustawy o ARR z 10 lipca 2015 r. „O zmianie ustawy o Agencji Rynku Rolnego i organizacji niektórych rynków rolnych oraz niektórych innych ustaw” (http://www.arr.gov.pl/data/00069/ustawa_10072015.pdf) wraz z przepisami uzupełniającymi korzystnymi dla producentów owoców, warzyw i innych roślin uprawnych przy przyszłościowym zawieraniu umów na dostawę surowca dla przemysłu przetwórczego i zamrażalniczego. W trosce o produkcję zdrowych, wysokiej jakości owoców oraz równe szanse dla wszystkich producentów żądać też będziemy bezwzględnego przestrzegania przez podmioty skupujące, przepisów z zakresy bezpieczeństwa żywnościowego.
Zarząd KSPCP
Najnowsze komentarze