W związku z kryzysem na Morzu Czerwonym eksport jabłek z Polski jest obecnie trudniejszy ze względu na brak kontenerów, mówi Jakub Krawczyk z Appolonia: „Nastąpiły duże zmiany w zamówieniach na polskie jabłka w ostatnie dwa miesiące, zwłaszcza od klientów z Azji. Chcieliśmy zapakować jak najwięcej jabłek, bo trochę martwiliśmy się sytuacją na Morzu Czerwonym. Niestety...
Jak informuje Agrobiznes 20 lutego 2024 roku polskie jabłka znów trafią na Białoruś. Od kwietnia ich eksport będzie możliwy. Tylko czy to nadal atrakcyjny dla polskich sadowników rynek? Zniesienie embarga na jabłka obowiązywać będzie od 1 kwietnia do 31 lipca. Podobna sytuacja miała miejsce w zeszłym roku.
Zgodnie z nowymi przepisami Białorusi od 1 kwietnia do 31 lipca tego roku będzie możliwy eksport polskich jabłek na Białoruś. W dniu 28 grudnia 2023 r. weszło w życie Rozporządzenie Rady Ministrów Republiki Białorusi nr 934 z dnia 26 grudnia 2023 r. zmieniające rozporządzenie nr 700 z dnia 6 grudnia 2021 r.
Zakłócenia w transporcie z Europy do Azji to w ostatnim czasie duży problem dla polskich producentów jabłek. Aniruddh Ramesh, dyrektor LVMG Grupa, wyjaśnia iż: „Wystąpiło wiele zakłóceń w handlu poza UE, zwłaszcza na rynkach na Bliskim Wschodzie, w Indiach i na Dalekim Wschodzie, w związku z trwającymi atakami na statki handlowe na Kanale Sueskim. Ogólnie rzecz biorąc,...
Do tego dochodzi też wzrost kosztów transportu średnio o 60%. To przenosi się również na ceny owoców, dlatego tracą one swoją konkurencyjność na światowych rynkach. Teraz udaje się jeszcze wysyłać jabłka na rynki Ameryki Południowej na przykład do Kolumbii, ale już za miesiąc może się to zmienić.
Czy Egipt jest obiecującym rynkiem dla europejskich jabłek? Wywiad z Krzysztofem Czarneckim Wiceprezesem Związku Sadowników RP dla Al-Alam Al-Youm podczas Targów Food Africa w Kairze. Kryzys Covid-19 oraz Wojna w Ukrainie spowodował spadek eksportu europejskich jabłek na rynek egipski. Jednak Związek Sadowników RP – w ramach akcji „Czas na jabłka z Europy” – zdecydował...
„W tym momencie sezonu popyt na polskie jabłka jest duży, więc nie możemy się nudzić. Natomiast czekamy na informacje dotyczące Kanału Sueskiego, po działaniach zbrojnych w tym rejonie czekamy na powrót sytuacji do stabilnej. W tej chwili zmieniliśmy trasę transportu, co oznacza, że całkowicie omijamy ten teren.