Mimo ubiegłorocznych obaw związanych z wprowadzonym embargiem na polskie produkty rolne przez Federację Rosyjską, przechowalnie sadowników już są niemal puste. Sadownicy zaliczają mijający sezon do udanych.
Moskwa. Jabłka z "Mołdawii". Oryg. metka zerwana. Na odwrocie opak. napis POLKARTON - z Grójca ;) via @JacekGasinski [źródło: twitter.com/KamilDziubka]
Sposobem wybicia się na konkurencyjnym rynku zasypanym górą jabłek jest unijny znak „Chronione Oznaczenie Geograficzne". Komisja Europejska przyznała go [dla jabłek grójeckich] na wniosek sadowników w 2011 r. W poprzednich latach zainteresowanie zdobyciem oznaczenia było niewielkie, bo tylko nieliczni producenci poddawali się niezbędnej certyfikacji. Przełom nastąpił w 2014...
Moskwa zażądała od Serbii i Białorusi informacji na temat produkcji jabłek. Rosyjskie służby od dawna podejrzewają, że przez te dwa kraje, jak również przez Kazachstan, wwożone są do Rosji produkty spożywcze z krajów objętych embargiem. Chodzi głównie o polskie jabłka.
Jak wszyscy sadwonicy wiemy teraz że cena za Idared przewyższa inne popularne czerwoniaki o 10-20gr sięgając zawrotnej granicy 1-1.2zł i dorównując innym cudownym jednokoorowym odmianom co wydawało się w tym roku nieosiągalne
Gdzie trafiają jabłka, których nie udało się sprzedać na wschodnią granicę. Z jabłek mogą skorzystać ubodzy. Do wrocławskiej Caritas dotarł transport 20 tys. kg owoców.
Doskonałe efekty daje promocja w ramach akcji "Jem bo polskie". W dwa miesiące sprzedaż samych jabłek w największych sieciach wzrosła nawet o 100 proc.
Rosyjskie embargo dla wszystkich sadowników i firm z naszej branży to dosyć poważny kłopot – zauważa w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Paweł Jendrzejczak, współwłaściciel przedsiębiorstwa Agroserw z okolic Grójca.
W tym roku prawie w całej Europie były bardzo korzystne warunki do wzrostu jabłek. Miało to wpływ na wysokość zbiorów. W krajach Unii Europejskiej już w lipcu analitycy europejskiego rynku jabłek przewidywali trudności w zbycie wszystkich jabłek. W 28 krajach UE zbiory były rekordowe i wyniosły ponad 12,0 mln ton, o około 2,0 mln ton więcej niż średnio w ostatnich 10 latach.