zależy ile tej wody w jakim czasie. Średnicę się dobiera do tych prametrów długość, ilość, czas
zależy ile tej wody w jakim czasie. Średnicę się dobiera do tych prametrów długość, ilość, czas
Ja szukając studniarza rozmawiałem z kilkoma. I wyszło że na podlewanie kropelkowe 5 ha porzeczek wystarczy mi rura fi 125.
Bo jak mówią nie rura daje wodę tylko warstwa wodonośna. Mozna zrobić dziurę fi 600 a warstwa nie poda do niej wody i dupa...
Więc puki co ma być fi 125 ale z dłuższy 3 metrowym filtrem.
Inna sprawa to popa do takiej studni. u nie nie ma problemu bo pcham wodę do stawu 50m od studni potem drugą pompą do porzeczek.
Agregat pompa.
Jak przedmówca napisał pompy na 230v mają przyzwoite parametry nawet te o mocy 1kW. Przed wyborem pompy musisz wiedzieć jak głęboko masz wodę i jakie ciśnienie oraz ile wody musisz doprowadzić do np lini kroplujączej w danym czasie.
10m głębokości to strata 1 bara Nie wiem jak daleko będziesz pchał wodę bo są też opory przy tłoczeniu.
Tu Ci doradzą i policzą za Ciebie http://www.dostudni.pl/
Jak masz te dane to patrzysz na wykres wydajności pompy i kupujesz z małym zapasem. Agregat jednofazowy do pompy 1kW według mnie musi mieć 1,8-2KW.
Mi 1,8kW chinczyk przy zmiennym obciążeniu do 0,5 - 1kW spalał 3l/ 8h. Nie kupuj drogich markowych. Jak szukasz nowego to go dobrze dotrzyj zmień olej i się ciesz.... a że inaczej warkocze niż honda no trudno....
Studniarza z płuczką pogoniłbym z działki!
Po pierwsze zanieczyszcza "źródło" po drugie może nie zauważyc warstwy wodonośnej i polecieć dalej i naciągnąć inwestora na kolejcych 20m.
KIlka uwag
Jak jest sucho i na działce na której rosną wam maliny porzeczki jakiś sad macie studnię która ma kilka metrów głębokosci to wrzadnym wypadku nie powinniscie jej używać do intensywnego podlewania.... Może przesadzam ale wyciągając z niej wodę osuszacie teren. Oczywiście nie wszeędzie tak się będzie działo, duzo zależy do gruntu ....
Studnia głębinowa to co innego.
Kolego Melolontha piszesz w Polsce. Polska to dość duży kraj nad wisłą. Nie wiem gdzie mieszkasz ale są rejony Polski co do których Twoje wywody nie pasują. Kujawskopomorskie, część Wilekopolski praktycznie cały czas manją niedobory. Są też miejscowości które poprostu nie wiedzieć czemu mają duzo mniejsze sumy opadów niż wioski 2-4 km dalej i nik tnie wie czemu.
Ja jestem w trakcie. Mam wykopaną dziurę 10x10x0,6m. Urobek jest ułożony na bokach takie ala wały i moge nalać 1,2m.
NA to pójdzie folia od www.galinscy.pl z tego co się dowiedziałem jakieś 1500zł. Wodę do stawu podam jakimiś sikawkami by ją wstępnie napowietrzyć. Ze stawu do lini krolującej. Koparka kosztowała mnie 300zł. Za te pieniądze ciężko będzie kupić materaił na jakiś metalowy zbiornik o tej pojemności.
Witam.
Wiosną zacznie u mnie działać linia kroplująca w porzeczce.
Od przyszłego roku rezygnuję z używania saletry i przechodzę na RSM.
Teoretycznie nawóz ten spełnia wymogi jakie stawia linia krolująca i dozownik do mieszania go z wodą.
Zastanawia mnie czy są jakieś przeciwskazania do stosowania tego nawozu w tej technologi. I niechodzi mi o sprzęt tylko o plantacje .
Pierwszą dawkę chcę dawać rozlewowo bardzo wczesnie a pozostałe przez linię. Powinienem na coś uważać?
Materiał w postaci lini kroplującej , przesyłowej, złączek i pierdół leży ma podwórku. Mam do zakopania 1km rury pe 63mm robił to czymś takim? https://www.youtube.com/watch?v=wu-DDmNN4Gg kamieni mało. Czy 40 -50 cm głębokości bedzie ok na polu na którym się orze? Pytam bo niechę schodzić niżej z powodu drenarki ( 60-70 cm). Muszę przejść w poprzek tego pola około 250m.
U mniew zeszłym roku miałem taką sytuację jak wyżej opisujecie. tj krzaki były łyse już pod koniec sierpnia i zdażały się pojedyńcze zielone listki....
W tym roku w połowie września liści było już bardzo mało. Generalnie plantacja młodziutka w tym roku 3 rok po posadzeniu.
Sporo plantacji w okolicy tak wygladło. O dziwo na słabszych ziemiach lepiej wyglądały te nie chronione od tych chronionych.
Susza. Przyrosty były słabe przez te 2 lata. Rondon ma w tejchwili przeciętnie 110-120cm wysokosci. Dużo gorzej jest z rovadą bo przeciętna to około 0,6m. tegoroczne przyrosty są małe mają po 15-20cm. Od ziemi mało co wyszło. Zastanawia mnie co będzie dalej z takimi krzaczkami. Gałęzie mają niby 3 lata a mają trochę ponad pół metra. Za rok Rondona będę chciał kombajnować rowada raczej się nie nada.
Kombajn będzie połówkowy z tego co się dowiedziałem dobrze jest przyciąć tak krzak by wyraźnie z góry było widać gałęzie idące na prawo i lewo no i by się te prwe nie krzyzowały z lewymi. W tej małej rovadzie też takie cięcie zrobić?
Nic nie pokręciłem jestem po rozmowie i czekam na odpowiedz na pismie.
Sprzęt ma być sprawny ......
Generalnie już mi przeszło z tym sekatrem....
Doczytałem się i w agencji potwierdzili że można kupować używane starsze od 5 lat.
Panie w ODR też się zdziwiły jak im powiedziałem że agencja nie ma nic przeciwko.
Wiem że to nie na temat ale jaki opryskiwacz do porzeczki polecicie?
Jak ktoś ma coś fajnego na sprzedaż to czekam na propozycje warunek by nie był kupowany za PROW
W Polsce mało gdzie jest woda o niskiej zawartosci żelaza w okolicznych studniach o głębokosci od 20 do 60m wszędzie jest żelazo przekarczające normy przynajmniej te dla wody pitnej.
Zupę można raz na 2 miesiące wypuścić do rowu...
Też jestem w takcie przymiarki do instalacji tasmy w porzeczkach.
Dużo szperałem po sieci
obserwuje plantatora obok i wyciągam wnioski.
Jeżeli chodzi o żelazo to bardzo prostym rozwiązaniem i sutecznym jest zrobienie zbiornika pośredniego, tj. stawu.
Na 5ha porzeczki mi wystarczy jakieś 125m3. Wykopanie takiego stawu to od 1000zł w zwyż zależy od warunków glebowych.
Ja np kopie płytko urobek odkładam na bok i robię z niego "burty" - "murki" oporowe na to siatka anty kretowa trochę piachu i folia do oczek wodnych. A temu tak że popierwsze ruchy wody będą powodowały osuwanie boków, bo na 90 cm mam kurzawkę. pozatym wyciągając wodę ze stawu osuszam wszystko wokół....
Wracając do odżelaźniania to pompa podaje wodę do stawu przez "sikawki" im bardziej będzie ona napowietrzona tym szybciej żelazo się utleni i będzie nie groźne bo wyłapie je zykły filtr piaskowy. Idelane do tego były by dysze opryskiwacza takie zużyte.... trzeba by je od czasu do czasu przetrzeć szcotką z zewnątrz bo by się zakamieniły. Ale to dla niektórych spory wydatek bo ich trzeba sporo ( max wydajność 1 szt to około 3l/min )więc można kupić kilka kilkanaście jakiś tanich sikawek ogrodowych by zrobiły coś między deszczem a mgłom.
Jeszcze jeden plus takiego rozwiązania przynajmniej u mnie to to że mogę mieć 2 mniejsze pompy. Tj jedna głebinowa z studni do stawu a druga ala hydrofor do pchania wody w linie które zaczynają się 750m od studni.
No i mamy bufor wody, atrakcję bo się mozna wykąpać....
a i jeszcze jedno warto pozbyć się tego żelaza bo jesli będziemy je pchać w pole rok w rok to może wystąpić problem żelazo w dużym stężeniu jest szkodliwe dla roślin.
A moze ktos poleci jakiegoś dobrego dostawcę taśm i rur PCV....
Dużo by pisać, wrócmy do porzeczek.Chcę kupić sekator który?
http://e-sadownictwo.sklep.pl/sekatory-elektryczne/126-sekator-elektryczny-treelion-d45-700-bez-adaptera.html
Czy jakiś inny jednoręczny?
Jednoręczny uwalnia jedną rękę i można wyciętą gałąź drugą ręką wyrzucić z krzaka a w dwuręczym już tej mozliwości nie ma, tzn jest tylko musimy puścić rączkę. No ale za to przy dwuręcznym nie trzeba się tak schylać ja mam 195cm brat też więc mamy daleko ;) do zginania się.
Doradzicie?
Generalnie to nie w temacie piszemy...
Z chwastami walczę chemią z opryskiwaczem plecakowym. 1 w grudniu styczniu drugi wiosną w "odpowiednim " terminie.
Opryskiwacz 1500l na 5 ha? Ile lejecie wody przy zabiegach fungicydowych? Rocha sobię odpuszczam. Prawdopodobnie kupię sekatory alumlatorowe 2 szt.
I drapię się po głowie co zrobić z resztą kasy....
Rozsiewacz już jest. z chwastami sobię radzę ręcznie 2 opryskami w roku "starzy" plantatorzy są pod wrażeniem...
Opryskiwacz w młodej porzeczce jechałem wygiętą lancą z końcówkami sadowniczymi i cisnieniem na poziomie 7-10 barów ale plantacja rośnie. Co kupić? Docelowo ma być 5 ha w jednym kawałku pole długie 500m woda na miejscu. Jaki duży kupić?
Podepnę się tutaj.
Rozważam zakup rocha. Mam 4 ha czerwonej porzeczki puki co jest młoda ale dostałem młodego rolnika i trzeb coś nabyć.
Patrzę na pracę tej maszyny (Youtube) i tak się zastanawiam takie podcinanie w czerwonej wogóle ma sens? Mam też starą 15 letnią palntację i widzę że niestaranne cięcie ( nie przy samej ziemi) powoduje rózne "zwyrodnienia" i taki krzak po 2 -3 takich cięciach nie wyglada tak zdrowo..... Co inne go czarna aczolwiek w tej dziedzinie fachowem nie jestem. Warto to kupować czy lepiej kupić sobie sekator elektryczny?
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl