podłanczam sie pod pytanie kolegi wyżej ??
podłanczam sie pod pytanie kolegi wyżej ??
Zgadzam sie z kolegą wyżej. Opadzina jak w m**de strzelił. Jakie zabiego wykonywałes w tym roku od grzeba ...??? Wogołe ten rok cięzki jest pod względem chorób i robactwa zima nic niewytępiła, pogoda optymalna do chorób, co do dobrego dbania jest granica jakaś bo strach ze sie nieodzyska wogołe za środki. i leżymy i kwiczymy
Diagonoza dobra Leczenie wiadomo juz jakie ma byc. Tylko czy ten Nimrod działa w niskiej temperaturze tak jak dzisiaj 11st jest i waham sie czy dzisiaj czy poczekać do jutra bo nadają cieplej. Jakie macie doswiadczenia co do temperatury stosowania ....???:)
Fotki tego nieszczęsliwego mączniaka (słaba jakość bo słaby telefon ale nalot ten charakterystyczny widać )
dokładnie klimat sie zmnienia niedopomyslenia kiedy tak było ze porzeczka wystartowała praktycznie w lutym jak w tym roku do tego brak środków skutecznych na choroby i robactwo a jak są to albo niezarejestrowane na porzeczke np taki Topsin wszedzie jest dopuszczony wiśnia,jabłko,malina a na porzeczke skonczyła sie rejestracja jak niewiadomo o co chodzi to chodzi o pieniązki. pozatym cena pozostalych środków jest przygniatająca zato 700zł score 550 zł. a Cena owocu od kilku lat za darmo, niema perspektym i na ten rok to poprostu nas niestac na dbanie o te plantacje. kazdy kombinuje z cieczą kalifornisjka i takimi wynalazkami bo tanie ale skuteczność pozostawia wiele do życzenia. Rolnictwo juz dawno padło tearz niechybnie ogrodnictwo tez sie chyli ku upadkowii. Co z tego ze czlowiek ma checi do pracy jak rząd i sytuacja na rynku ten zapał gasi w zarodku. niewspominając juz o pogodize gdzie grad jest w czestotliwosci raz na na 2 tyg.
żle sie może wyraziłem. zródło jest jest przy samym gruncie pewnie od owoców bo zdarzają sie pokryte owoce pokryte nalotem. od 30cm zaczynają sie praktycznie same młode przyrosty bo to plantacja 3 letnia i dlatego tak pisze z naciskiem na części niezdrewniałe bo nigdy niewidziałem tak pokrytej grzybnią spodniej strony liścia w porzeczce. Na starszych plantacjach 5-6 lat tej samej odpiany na owocach mało co jest poki co bo tez nieowocują tak nisko juz tylko na przyrostach widać młodych i na wierzchołkach starych pędów.
nie kolego to napewno nie jest szara pleśń gdyższara pleśń poraża najpierw owoce dopiero póniej przechodzi na liście, a w moim przypadku zaczyna sie ksiązkowy mączniak najpierw nalot na młodych niezdrewniałych liściach stopniowo przechodzący na owoce w dolnej nieprzewiewnej częsci krzaka. Hmmm pogoda kologo w lubelskim jest wręcz optymalna do grzyba cały czas deszcz naprzepian z paroma naprawde ciepłymi po 20-25 st dniami. ale z drugiej stony z natura nikt niewygra i trzeba sie do niej dostosować. Zostało czekć na poprawe pogody i walke z tym paskudztwem. a jak ogólnie zawiązała u was porzeczka ?? U mnie ametyst wernisaż 90% zawiązania bardzo ładnie, Ben hope hu**wo ok 30%, Tisel też niezabardzo z 50%, tiben ładnie z 80%.
Problem dotyczy ametystu. Skala porażenia jest bardzp duża także chyba będzie lepiej dać odrazu wyniszczającą dawke 2,25L/ha Pierwszy raz sie spotykam z taką skalą mączniaka w porzeczce. i jeszcze pytanko jedno po zastosowaniu Nimrodu porażone liście i owoce opadną czy odsyskają swój wigor i będą rosły nadal ...??? (głupie pytanie ale no tak jak mówie niemiałem styczności z tą choroba jeszcze"
A jeszcze ile zrobiłeś zabiegów 1 wystarczył czy musiałś poprawiać po tygodniu drugi raz ...???
Dobra dzięki za podpowiedz;) teraz aby czekac na ładną pogode zostało bo poki co to leje i leje. Cięzki rok ogólnie do ochrony wszelakich owoców nastał ;) Zobaczymy czy nam sie zwróci chociaz:P
Dziękuje koledzy za wypowiedzi a kolego "Klepko" dawke wyniszczającą Nimrodu dawałes 2,25L/ha. Niema co kombinować z nieznanymi tylko zrobic raz a porządnie. i jeszcze jedno pytanko do Ciebie wiadomo jaką mamy pogode teraż w jakiej temperaturze NImrod jest skuteczny bo piszą ze nawet w 10st ...? prawda to ??
Wiem że go niema w programie ale co zrobić 3tyg temu grad był i trzeba było cos skutecznego użyc zeby zaleczyć dzięki temu topsinowi uratowało sie zawiażków wiekszosc. Jaki to program co w nim jest Zato, Score ze skutecznych niech zagwarantują nam cene minimalna to bedziemy zgodnie z programem pryskac a tazk w czasach kryzysu trzeba sobie radzic jakos. Mysle ze to zdanie podzieli nie jeden producent. Score mówisz a w jakiej dawcxe dawałes normalnie 0,2/ha czy troche więcej.???
Witam koledzy. Mam problem z tym grzybem. Po lustracji dzisiaj plantacji po ostatnich deszczach i ciepłej pogodzie mam straszny problem z ta chorobą. Nigdy niemiałem problemu w porzeczce z mączniakiem wiec moja wiedza na temat jej zwalczania jest znikoma. Na wszystkich odmianach które posiadam jest ok a tylko na jednej ukraińskiej jest wrecz masakra i teraz pytanie do was jak wy sobie radziliście radzicie z ta chorobą. Jedynie co przychodzi mi do głowy to oprysk NIMROD 250EC tylko kurcze strasznie drogi ten środek no i dawka wyniszczająca to ponad 2 litry/h ponad 250zł na h wyjdzie i z drugiej strony niemam pewności czy ja zwalczy może lepszy było by score ??? dodam ze w tym roku były 3 opryski grzybowe 2x pencozeb i raz topsin .... Macie jakąs skuteczną metode walki z nim ???
Wi tam kolege.. Posiadam ta odmiane od 7 lat, jak każda odmiana ma plusy i minusy a więc z plusów to przedewszystkim szybki okres owocowania i zbioru mechanicznego praktycznie od 2 roku po posadzeniu można zbierać mechanicznie bez żadnych przeszkód, drugim plusem jest tonaz z ha osobiście udało mi sie zebrac 22t ale słyszałem ze przy sprzyjających warunkach i dobrym dbaniu zbierali nawet do 27-28 t/ha, z wad tej odmiany bynajmniej w moim odczuciu to: bardzo podatna na antraknoze(opadzine liści) w tym roku juz 2 zabiegi zrobione i dzisiaj bedzie 3 bo juz mlode małe liście zaczynają zółknąć. tą odmianke lubi przyszczarek kwiatowy dlatego zalecany opryski bezpośredniu po zbiorze bo na przyszły rok bedzie na 100% widać zerowanie tego szkodnika. i co jeszcze przy słabym cięciu szybko dziczeje, Ogólnie zadowolony jestem 7/10 tylko ta opadzina jes głownym minusem.
Kolego Adam ten srodek zabije i pożyteczne owady. jest skuteczny tylko trzeba właściwie sie z obchodzic zreszta jak ze wszystkimi owadobójczymi, oprysk póżnym iweczorem albo nocą i tragedi niema :)) być może ma w swoim składzie niewielki dodatek jakiejs sub zapachowej która przyciąga przedziorka ale niewiem tego.
Zwłasnych obserwacji kolego tak twierdzisz ze murowany ...?? Hmm stosuje go od paru lat i nawet niezastanawiałem sie nad tym a niemiałem dużych problemów z przędziorkiem (oprócz plantacji karczowanych po zbiorze gdzie był zredukowany program ochrony do minimum)
KOlego "samwdolinie" dokładnie jest tak jak piszesz i o tym wiem. Byłem ciekaw opinni innych sadowników bo ten poment kiedy sie powinno pryskać przed kwitnieniem juz był, a wiem ze calypso, ja osobiscie stosuje proteus ze wzgledu na cene a ta sama sub akt. działają na tego pryszczarka. a po kwitnienie w czasach kryzysu chyba zastosuje stara najlepiej sprawdzona mieszanke dursban i cyperkill;) wiem wiem zaraz bedzie fala krytyki ale 50% znajomych w tym roku ma taki zamiar tym robic ;) bo juz pisałem w innym temacie że ten program który jest to o dupe potłuc jest.
Hmm cena po hu*u raczej bedzie ale nie o to chodzi. jak Ci kolego zasiedli sie na stałe to masz praktycznie po plantacji tak jak z pryszczarkiem pedowym albo przeziernikiem, a widząc ze dana odmiana jest podatna na niego i chętnie zasiedlana to trzeba cos działac nawet nie dla zarobku tylko dla własnego siebie żeby zdobyć umiejętności na przyszłość. Próg zagorżebnia 10% to czysta teoria tylko a wiadomo praktyka liczy sie bardziej :)
Witam koledzy. Tak jak w temacie jak walczycie z tym szkodnikiem? Nigdy niemiałem większych problemów z tym pryszczarkiem ,dopiero w tym roku dał o sobie znać. Planuje teraz opryskac tliachroprydem (calypso, proteus) tylko pytanie czy nie jest już za póżno teraz bo porzeczka juz kwitniie?? czy poprostu czekac do zbiorów i odrazu po zbiorach sie nim zająć. a po 2 wieczory zimne są jeszcze to może macie jakiś środek który działa w temperaturze ok 5st.???
No to niedaleko bo ja spod Wojciechowa k/Nałęczowa. dzisiaj pryskałem bormaxem i tytanitem to dodałem 3kg/ha penkozepu. NIby teraz zalecają 2kg ale to nima co patrzec na to bo w ubiegłych programach było 3,5-4kg/ha. duży areał masz i jakie odmianki jeszcze posiadasz??? KOlego "Ika 2" ilośc zabieg bedzie zależała od pogody od zdrowotności krzewów nieda sie tego określic, a na póznych odmianach niema sensu jeszcze bo niema rozwiniętych pierwszy liści także wstrzymaj sie z zabiegami na grzyba do początku kwitnienia danej odmiany. a na krzywika możesz oczewiście tylko na przyszłą wiosne teraz jest to juz bez sensu jak samice miały złożyc jaja to juz to dawno zrobiły;)
Kolego "Klepka" a z jakich okolic jesteś?? nie to że kwitnie ale juz pierwsze pąki kwiatowe są otwarte, także robi sie początek kwitnienia. a u siebie tez zaobserwowałes podatność ametystu na opadzine?? no Dithane mogłoby bybyć lepsze ale kucze zostało mi jeszcze 25kg pencozepu i pasuje wykorzystać go zawsze pierwszy raz pryskałem w pełni kwitnienia to w tym roku zobaczymy jaki efekt bedzie na początku.
No można można tylko kwestia działania ametyst jest bardzo podatny na opadzine i od kilku lat stosuje na początku walki z chorobami grzybowymi albo pencozeb albo vondozeb (to to samo kwestia ceny poprostu) na innych odmianach sie sprawdza wszystko tylko własnie na ametyście pojawia sie ten problem myśle że to urok tej odmiany, bo np wernisaż ukraiński jest o wiele odporniejszy na ta chorobe i zastanawiam sie nad jakims innym środkiem zeby zapobiec opadzinie a nie pożniej ją zwalczać??. co do odżywek to wybór jest tak duży ze mozna stosunkowo za nieduże pieniądze fajny program sobie ułożyc, Ja od kilku sezonów stosuje tytanit, bormax, mikrokopleks i w zależności od potrzeb roślin inne mikroskładniki i z tego jestem zadowolony;)
Witam koledzy. W tym roku natura płata figle bo u mnie ametyst już zaczyna kwitnąć (woj. lubelskie) i moje pytanie brzmi do tych co maja tą odmianke jakie mają sposoby na walke z grzybem na tej odmianie. Wiadomo nikkt nie nastawia sie na zarobek w tym roku bardziej żeby podszkolić swoje umiejętności, powiem odrazu że na program też niepatrze bo cena porzeczki musiała by być po 3 zł żeby chronić ją zgodnie z programem na 2015r. W tamtym roku pierwszy zabieg na antraknoze wykonałem w pełni kwitnienia i efekty były takie sobie. w tym roku Chce opryskać na samym początku kwitnienia (Pencozeb w dawce 3kg/ha) Jakie macie spostrzeżenia ...??
1 2 |
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl