W mojej okolicy ten co stosował penncozeb i prysną ortusem to na razie ma spokój ale pewnie do zbiorów nie wytrzyma.
W mojej okolicy ten co stosował penncozeb i prysną ortusem to na razie ma spokój ale pewnie do zbiorów nie wytrzyma.
Panowie jedno jest pewne te wszystkie mieszaniny i specyfiki pewnie działają ALE TYLKO jak cała roślina a w szczególności dolna część liścia zostanie pokryta cieczą to są środki mechaniczne i tu zaczyna się mały problem bo nie jest to takie proste ja stosowałem opryski olejem jadalnym tak jak wcześniej niejednokrotnie pisałem i było to bardzo skuteczne warunek jest tylko jeden przędziorek musiał być pokryty cieczą i wtedy ginie na 100%
Ja mam takie same objawy na tislu sadzonym w 2014r porzeczka nie widziała jeszcze żadnego oprysku ale za miedzą jest pszenica i był wykonywany oprysk chwastoxem tak więc może zawiało ale nie jestem do końca pewny bo nawet kilka rzędów w głąb ma takie objawy kiedyś myślałem że to może nocne spadki temperatur ale to raczej odpada.
Co do score to ja nie jestem przekonany w ostatnim czasie do jego skuteczności a jak opryskałeś w tem. poniżej 12st to już klapa totalna popraw zamiennikiem difo a będzie dobrze...
Pewnie kupuje w spożywczym
Do - prawnuczek, widzę że nie kupujesz kristalonu albo kupujesz 3kg opakowania ja kupuję kristalon w workach 25kg za 170zł tak więc jak sobie pomnożysz i podzielisz to oprysk 1ha z zalecaną dawką 3kg/ha wychodzi tak jak pisałem ok. 20zł, taka cena kristalonu jest w mojej okolicy od 3 lat a opakowanie 3kg kosztuje ok 32zł. Tak więc najpierw policz a potem pisz
U mnie w tym roku odmiana sofijewska praktycznie nie zakwitła na krzaku było może 15% kwiatów porównując do wczesniejszych lat winię za to zimę której to w tym roku nie było a pąki były cały czas żywe i teraz są tego skutki.
Mocznik to tylko sam azot nie zastąpi wszystkich składników dla mnie bardzo dobrym nawozem dolistnym jest kristalon koszt oprysku 1ha np. porzeczki to ok. 20zł oczywiście taki nawóz nie zastąpi nawozów posypowych ale jest bardzo dobrym dodatkiem uzupełniającym .
Porzeczka zazwyczaj zawsze raz mniej raz bardziej obsypuje się oczywiście w tym roku były znaczne skoki temperatur i to mogło się przyczynic ja dałem w kwitnienie bor i kristalon jak do tej pory jest ok ale to jeszcze za wczesnie żeby coś powiedzieć u mnie w tym roku bylo ze 30% mniej kwiatu tak ze jak by się jeszcze obsypała to będzie klapa znajomy ma tisla i bardzo slabo kwitnie mało kwiatów a jak u Was kwitnie ?
Ja na mszyce tydzień temu robiłem mospilanem 0,2kg/ha dziś mam czysto.
Najlepiej do wróżki, ludzie nie zaczynajcie bełkotu ZAMKNĄĆ ten temat
Teraz ortus ta chyba tylko jak masz przędziorka co do mszycy to ja bym czym prysną ale na pewno o działaniu układowym sherpa nie zadziała dobrze bo mszyca siedzi w poskręcanych liściach ja jak tylko ją zaobserwuje to jadę z opryskiem.
Jakie stężenie robiłeś agila i ile cieczy wypryskiwałeś na 1ha
Ja mam podobny problem tylko że u mnie na obecną chwilę to może 10% wzeszło zobaczymy co będzie po deszczu ale ogólnie to porażka co jest przyczyną tak słabego przyjmowania się malin dodam że z mojej strony nie widzę najmniejszego zaniedbania przy sadzeniu.
Rozstaw dysz to średnio 30-33cm wszystko zależy od wysokości belki zazwyczaj jest to 3 dysze szczelinowe od 0,2-0,4mm wtedy masz pas ok. 1m oprysku jak masz jak to wzoruj się na belce jagody bo jest rewelacyjna
Na efekt oprysku np. Targą trzeba poczekać nawet i 2 tygodnie spokojnie zadziała jak była odpowiednia dawka ja pryskałem ją ze dwa lata temu i byłem zadowolony teraz kupiłem Agil i też jestem ciekaw jak zadziała
A ile chcesz tą cieczą opryskać ?
Trzecie zdjęcie to mszyca a pierwsze i drugie to objawy poparzenia prawdopodobnie nawozami ( tak to wygląda ) napewno nie jest to przędziorek.....
Raz dasz nasze score a drugi raz ukraińskie niby to samo ale nie do końca no dobra żartowałem
To masz odpowiedz dlaczego nie zadziałał, dawka to 0,2kg/ha i wtedy jest skuteczny.
Oprysk na zwójkę decisem jak dla mnie bez sensu działa powierzchniowo jak pryskałeś mospilanem powinno ją dobić poczekaj z efektem parę dni no chyba że pryskałeś dwa tygodnie temu a ona dalej jest, jaką dawkę dałeś mospilanu?
Jak chcesz zniszczyć tylko szkodniki to polecam mospilan.
Ostatnio kupilem ortus i jestem zdziwiony jego konsystencją została mi litra z tamtego roku i muszę powiedzieć ze był gęstszy obydwa kupione w tym samym sklepie nie mówię że jest podrobiony.
Piszesz że w tym roku nie było herbicydowane a w 2014r dawałeś herbicyd ?
Zakończy kwitnienie za tydzień albo dwa wtedy może być za późno ja bym pryskał.
Ja rozumuję że jak coś już jest to trzeba stosować środek interwencyjny w tym roku niby np. score,difo ale jak dla mnie to ten środek nie do końca jest skuteczny rewelacyjnie działał topsin ale oczywiście co dobre szybko się kończy może w przyszłym roku będzie w programie.
Nie za zimno dzisiaj na oprysk score u mnie tylko 11st.
Kolego - marcin83 rozwiń trochę temat mówisz że szkoda to wnioskuję że albo pryskałeś i wyszło jak wyszło albo słyszałeś podziel się z nami wiedzą...
Ja tak samo do tej pory dałem penncozeb+kristalon pomarańczowy następny zabieg to pewnie coś na robaka pewnie na mszyce bo powiem że na innych uprawach to jest jej od groma co do ortusa to pewnie w tym roku odpuszcze a na przędziorka to pojadę po kwitnieniu jak porzeczka zawiąże olejem a potem to zbaczymy . Fragii jak możesz to podaj dawkę na ha ortusa jaką dasz na przędziorka...
Ja najpierw dał bym penncozeb z ortusem jeszcze bym się wstrzymał.
Proteus bardzo fajny środek ja stosuję go zazwyczaj po zbiorze i jestem zadowolony ale ma też wadę jak go zastosujesz to przędziorek murowany.
1,6zł
A próbowałeś rozcinać pędy i szukać szkodnika wewnątrz pędu ?
Niektóre porzeczki dopiero zaczynają się rozwijać trzeba jeszcze poczekać ja to odciągne ten zabieg tyle ile się da jak myślicie czy oprysk np. penncozepem w pełni kwitnienia może zaszkodzić kwiatom i ich zapyleniu na ulotce niby podaja max 10% kwiatu.troche to szybko w tym roku zaczynać program ochrony jak to później dotrzymać bez grzyba do zbioru.
Ja przed mospilan a po zbiorach daję Proteus i jetem z niego bardzo zadowolony.
Ja do tej pory dawałem Penncozeb bo był naprawde tani a w tym roku dam Dithane w dawce 2kg/ha rozmawiałem z sadownikami i twierdzą że lepiej i dłużej trzyma się na liściu a co za tym idzie dłużej działa.
No właśnie tak to wygląda a może to właśnie o to chodzi że jest za dużo nasadzeń i trzeba ograniczyć plony bo wiadomo dzisiaj odmiany są bardzo plenne ale jak o nich dbasz i pryskasz ale jak nie opryskasz to przed zbiorem prawie nie ma lisci itp. kiedys faktycznie krzaki po dziesięciu latach wyglądały bardzo ładnie a dzis po 10 to praktycznie kasacja.
Właśnie teraz były idealne warunki na wykonanie takiego zabiegu u mnie przez trzy dni była w dzień temperatura 16-20st. a w nocy 8-12st oczywiście słonecznie i bez opadów ( Podkarpacie)
Ja zamierzam pojechać samym olejem rzepakowym + superam tylko czekam na temperaturę ok 15st podobno ma być końcem tygodnia.
Siatka już zakupiona tak więc musi wystarczyć w tej sprawie przed zakupem rozmawiałem z paroma osobami i mówili że 1,6m wystarczy problem byłby gdybym grodził maliny letnie to wtedy w zimie jak jest śnieg mogła by być za niska a ja grodzę jesienne w zimie zostaje tylko ściernia. Przyznam się że udało mi się kupić tę siatkę za małe pieniądze to nawet nie grymasiłem
W niedługim czasie zabieram się za grodzenie malin i tu pytanie w jakich odstępach ustawić słupki drewniane planuję co 4m siatka leśna 160cm/wys. Czy to odpowiedni rozstaw ?
U mnie Na 1ha idzie średnio ok. 200L cieczy, 3 dysze szczelinowe żółle 0.2 .
Czy może się ktoś wypowiedzieć co ma w kombajnie porzeczkowym i użytkuje głowice która jest rzemieślnicza. Widziałem pare kombajnów rzemieślniczych z takimi głowicami i jestem ciekaw jak to się spisuje i jak z awaryjnością mówię tu o kombajnie tylko do swoich potrzeb który nie będzie jezdził zarobkowo.
Pewnie ludzie stosują oprysk na trawę w pierwszym roku po posadzeniu ale najlepiej dla porzeczki było by w tym roku uniknąć tego oprysku a chwasty zwalczyć mechanicznie ale z drugiej strony trzeba by z motyczką troche się pogimnastykować , sam jestem ciekaw jak wypadną te opryski i jak zniosą to porzeczki .
Nie wiem czego piszesz że ukrainki mają słaby plon ja się z tym nie zgodzę no ale ile osób tyle opini większość osób które jednak sadzą te odmiany są z nich bardzo zadowoleni.
Oprysk Ortusem na wielkopąkowca ma sęs jak stosuje się go od początku jak tylko ten gad jest na krzaku , jak krzak jest bardzo zaatakowany nie ma sęsu stosowaś szkoda kasy. Ja stosuję ortus od trzech lat na odmianie kopania i powiem że ogranicza go w znacznym stopniu mam zamieszane 50 krzaków kopani w innej odmianie na tym samym polu i tam nie było pryskane ortusem i muszę stwierdzić że tu jest go bardzo dużo tak więc jest to jakiś dowód na to że ortus jakoś działa.
Sypiecie już azot pod krzaki ? to pytanie do tych co sieją w tym roku
Czy ktoś spotkał się z rozwiązaniem taśm transportowych w kombajnie porzeczkowym bez łańcuchów są takie zielone zbrojone taśmy transportowe producent niby zapewnia że taśma jest bardzo wytrzymała, stosował może ktoś coś takiego ?
Pyretroidy w tym roku niby zakazane można pryskać mospilanem i nowym preparatem stonkat co do terminu oprysku to koniec marca początek kwietnia ale tak naprawde to decyduje temperatura bo oprysk najlepiej wykonywać w tem. 15-18st. tak więć jeszcze trzeba poczekać jak ktoś ma zamiar pryskać.
Czy możecie mi doradzić jakieś skuteczne sposoby o ile są takie pomijając pastucha i ogrodzenie na odstraszenie dzików mam z nimi problem w porzeczkach, koło łowieckie za 1ha szkód wycenia 40zł ręce opadają.
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl