Niech jeszcze więcej postawią supermarketów. W każdej wsi biedronka a w niej brzoskwinie, sliwy, nektarynki z zagranicy. Wiec jak ma krajowy towar sie sprzedawać. Pamietam przed wejściem do uni sprzedawałem każdą ilość brzoskwiń po 5zł kg. Ze śliwą cacańską raną wyjeżdzałem z ceną nawet 5.50. I szło jak świerze bułeczki. Teraz to jest śmiech na sali. Nie wiem czy naszemu wspaniałemu krajowi nie przydałby się brexit.......