W/g mnie nie jest to zaraza ogniowa. Coś sie dzieje z drzewami, ale od systemu korzeniowego. Czegoś zbyt dużo lub za mało.
W/g mnie nie jest to zaraza ogniowa. Coś sie dzieje z drzewami, ale od systemu korzeniowego. Czegoś zbyt dużo lub za mało.
U mnie już dojrzewają odmiany bułgarskie Pancherevo oraz Shan. Jak na susze to sadzonki poradziły sobie dobrze. Owoce w granicach 7-8 gramów po. Pancherevo bardzo plenny i owocuje obficie co roku.
Po około 8 latach mogę napisać, że czereśnie na podkładce VSL 2 względem siły wzrostu rosną podobnie co do Colta. Znaczy osiągają wzrost trochę mniejszy, może o te 20%. Duża zaleta wymienionej podkładki jest to, że sadzonki szybko wchodzą w okres owocowania, a owoc jest duży oraz nie maleje. Takie moje spostrzeżenie.
1 - Zbiór ręczny, albo otrząsać maszynowo. Czas zbioru jest uzależniony od odmiany, owoce mogą dojrzewać równomiernie, albo i nawet miesiąc. Nie trzeba rozkładać maty, ale jeśli się otrząsa to logiczne, że tak. Jagoda opadła jest już mocno dojrzała. Są derenie jadalne gdzie ich owoce nie opadają na ziemię, a trzymają się dobrze drzewa nawet jeśli osiągną dojrzałość konsumpcyjną.2 – Nie, nie wymaga nawodniania. Duże owoce uzyskuje się u odmian np. wielkoowocowych bez nawodniania i nawet na słabszych glebach.3 - A jaki gatunek lubi herbicydy?4 - Płytki system korzeniowy, wręcz przeciwnie - system korzeniowy nie jest palowy, ale jest mocny i wyjątkowo bujny.5 - Termin zbioru zaczyna się u najwcześniejszych odmian już w lipcu, a kończy późna jesienią, więc dostosowanie do swoich potrzeb jest duże.6 - Tu podpowiadać nie będę.A gdzie jest tak dużo tych plantacji, bo jak na razie, to za wiele ich nie znam, nie pisząc już o wielkoowocowych/deserowych. Zresztą ja przekonywać nie będę, mogę przedstawić jakieś ciekawe odmiany, które posiadam czy pomóc w ich doborze pod względem swojego doświadczenia, jak również w ich uprawie itp.
Co do wielkości owoców, nie są one takie małe, niektóre dereni mogą osiągać bez problemu w okolicach 8 – 10g, przy obfitym owocowaniu, bez nawadniania czy też nawozów. Choć fakt – we większości jagody są w granicach 5-7g.O dereniach jadalnych coraz więcej się mówi oraz je promuje. Można zauważyć rosnące zainteresowane wśród plantatorów, czy już powstające i powstałe sady. Nie znam osobiście osób, które mają bardzo duże ilości, a z pierwszych zbiorów owoce bez problemu sprzedają w detalu.Co do samego przemysłu owoce używane są miedzy innymi do wyrobu dżemów, galaretek, destylatów, nalewek, soków, suplementów itp. Potencjał jest ogromny i na słodko, i na słono :)Więc jeśli jest możliwość zastosowania w różnoraki sposób jagód oraz coraz większe zainteresowanie ze strony ewentualnych odbiorów (choćby detalicznych), to powinno się natężyć ze strony przemysłu, a może już jest duże?
Plonowanie z krzaka w pierwszych latach to kilka kilogramów w/g tabelek: drzewka w wieku 5-10 lat do 25kg i więcej.We większości odmian owoce dojrzewają nierównomiernie, okres zbioru może być długi, nawet około miesiąca czasu, ale są też derenie jadalne, których owoce dojrzewają równomiernie. Tak więc może być to wadą, ale też zaletą w zależności np. od przeznaczania.Derenie szczepione z reguły nie rosną szybko, bardzo wcześnie zaczynają owocować, a co za tym idzie, ich wzrost dodatkowo się uspakaja. I u mnie nie robią żadnych odrostów z podkładki.Jeden z silniej rosnących odmian to Polska odmiana Juliusz, sadzonki można wcześnie wyprowadzać na drzewko i jest doskonały między innymi na soki, ze względu na bardzo małą pestkę. Plonowanie też jest obfite (jedne z lepszych), a okres dojrzewania wczesny. Do tego radzi sobie dobrze nawet w gorszych dla dereni jadalnych warunkach glebowych, a co za tym idzie - nie imają się go np. choróbska.
To tak ogólnie.
Po dzisiejszym dosadzaniu, różnica miedzy zakupionymi sadzonkami. Od prawej z gołym korzeniem - tak jak wyżej pisałem ze szkółki Lusowo u Jagodzińskiego oraz z lewej w doniczce od innego producenta. Odmiana Kostia.
Co do owocujących krzewów, to muszę poszukać - może gdzieś mam zdjęcia.
Co do odmian to jedna z ciekawszych krajowych odmian, czyli Szafer. Opisywać nie będę - ponieważ każdy może znaleźć dokładny opis, jedynie mogę uwzględnić swoje uwagi. Rośnie zdrowo, owoce szybko nabierają koloru i mają jedną z najładniejszych barw owoców dereni, które widziałem. Więc można je zrywać wcześnie już twarde i ładnie wybarwione. Dlatego jagody mogą być zarówno sprzedawane jako deserowe i przemysłowe, a w smaku zachowują równego względem cukrów oraz kwasów i koło Raciborskiego są chyba jedne z najsmaczniejszych.
Co ciekawe w tym roku jagody tej odmiany były wyjątkowo duże nawet niektóre około 7 gramów.
Poniżej zdjęcie odmiany Szafer.
Z tego co wiem nie robi się tego w tysiącach - przynajmniej na tą chwilę. Mała dostępność zrazów czy podkładek. Nie wspominając już o odmianach, które są nowościami, czy też typowo wielkoowocowych. Więc trudno przebierać.W tym roku dokupowałem w szkółka Lusowo u Jagodzińskiego, sadzonki z gołym korzeniem, które były wyjątkowo ładne. Tylko, że nie dostałem tyle co chciałem, zresztą byłem chętny dokupić chociażby inne odmiany, ale dereni już brak, towar ładny i ciekawe owiany to zapewne szybko się rozeszły.
Co do samych odmian. Polskie odmiany są mniejsze pod względem wielkości owoców jednak w smaku słodkie i przystosowane do naszych warunków klimatycznych. Z kolej Ukraińskie derenie jadalne mają duże lub bardzo duże owoce, różniące się we większości przypadków kształtem i smakiem od krajowych. Nie wiadomo do końca jak się sprawdzają w naszych warunkach i jak plonują. Z własnego doświadczenia np. Wydubieckij bardzo dobrze owocuje i corocznie, gorzej ze Swietjoczkiem, choć nie piszę, że źle – po prostu w tym roku miał wyraźnie gorszy plon od Wydubieckiego. Bardzo dobrze zapowiada się Kostia – owoce twarde, duże, ciemne aż takie fioletowe. Są też odmiany np. Bułgarskie, które z kolei mają twarde owoce, do tego bardzo duże jak np. Shan - w tym roku zaowocował u mnie pierwszy raz i jako młody krzak jeszcze nie dobrze ukorzeniony, a owoce choć 4 :) duże masywne, beczułkowate i z wyglądu atrakcyjne.
Jest tutaj ograniczone ilość znaków do pisania, więc jeśli ktoś ma pytania odnośnie odmian to chętnie odpowiem, oczywiście jak tylko je posiadam w swojej kolekcji.
Czyli były kopane z grunty, a nie z gołym korzeniem. Ja pisze o takim samym systemie jak w przypadku innych drzewek owocowych/krzewów porzeczek itp. gdzie szkółkarze używają wyorywacza. Sam mam porównanie ponieważ zakupowałam derenie i w doniczkach 3 litrowych i z gołym korzeniem ze szkółki. To system korzeniowy tych z gołym korzeniem nie zmieściłby się do 7 litrowych donic, a korzenie wyglądały jak miotły :) Zresztą same krzewy był o wiele masywniejszy, a nie które miały po 140cm wysokości. Tutaj sadzonka szkółkowana będzie miała przewaga, bo rośnie w gruncie, a nie w małej doniczce. A co do samego przyjęcia ja nie znam osób z moich kręgów znajomych, którzy szukają drzewek owocowych w donicach, tylko patrzą na ładnie wyrośnięte z gołym korzeniem.
Ze zbytem owoców nie ma żadnego problemu, ba nawet w drugą strone - owoców brakuje. Jak na tą chwile dopiero sa zadkłade plantacje przemysławo czy nawet słyszem o pierwszych sadach deserowych, oczyiście mówimy tutaj o dereniach szczepionych czyli odmianowych. Sdzonki tak naprawdę ciężk odostępne jak juz to w doniczkach choć marginalnie mozna znaleśc z gołym korzeniem, które są ładniejsze z nieporównywoalno lepiej rozwinietym systemem korzeniowym, ale dostać to sztuka na obecny czas. Fakt we większośc dereni zbiór owoców jest dość długi z jedenj strony zaleta, a z drugiej wada w zaleznosci od przeznaczenia i opocji sprzedaży. Co do gatunków to zależy to chcesz osiągnąć, czy maja być to odmiany o dużych owocach z ukłonem w stronę odbiorców detalicznych. Czy też odmiany na przemysł, bo jeśli przemysłowe to należy dysponować większa ilości jagód, aby je odebrano. W pierwszym przypadku będzie ważny wygląd i smak owoców, w drugim właściwości - zwłaszcza ekstrakt. Są też, a może to większość - odmiany uniwersalne. Należy też patrzeć na termin dojrzewania owoców, aby owoce nie dojrzewały zbyt późno.Tak jak gdzieś pisałem, w/g mnie jeśli kupować to odmiany szczepione/okulizowane, aby nie było później jakiś niespodzianek - są już zahartowane na podkładce, mamy pewność odmianową i zaczynają owocować bardzo wcześnie.
silol, 2016-02-29 08:49, napisał:
ARR dostanie za dużo praw. Zobaczycie za rok lub dwa będzie bardzo głośno o korupcji w agencji. Dobrze że ziemia rolna dla rolników indywidualnych, ale moją ziemie chciałbym sprzedać np. rolnikowi z kujaw, albo z pomorza, też indywidualnemu, i nie chce żeby arr ustalała cenę, bo jak za drogo to oni się wpierd---- i korzystając z prawa pierwokupu WEZMĄ tą ziemie prawie za darmo.Tu się coś szykuje. Za parę lat ktoś na tym nieżle zarobi.
A kto powiedział, że cena twojej ziemi będzie ustalana przy ewentualnej sprzedaży?
1 |
Portal sadownictwo.com.pl powstał i działa jako niezależny serwis internetowy przeznaczony dla producentów owoców.
Data założenia: 10 czerwca 2001 r.
Pomysłodawca i twórca: Marcin Zachwieja
Portal sadownictwo.com.pl
e-mail: kontakt@sadownictwo.com.pl