Fragii, 2017-04-26 23:51, napisał:
Już tłumacze o co chodzi z tą odmianą. Ta odmiana ma sama w sobie chorobę która nazywa się chorobą rondoma czy jakoś tak. Jest ona genetyczna, przenosi się zazwyczaj poprzez szobrowanie, aczkolwiek nie zawsze. W pierwszym roku nie widać objawów i ona doskonale pasuje do zdjęć wyżej zamieszczonych. Więc to nie jest jakaś tam cecha i nie uaktywniła się 5 lat temu. Tylko normalna choroba genetyczna coś jak rewersja na porzeczce czarnej.
Choroba ta charakteryzuje się tym że krzaki są słabsze i po prostu nie owocują. Krzaki takie powinno się wykopać i spalić a w ich miejsce posadzić nowe.
Jednym słowem kupiłeś sadzonki z gównianej szkółki.
Błądzisz dobry człowieku
Przeczytaj swoją wypowiedż z 2015 r na tym forum
Czy widziałes porzeczkę z wirusem Rondoma ?