- Rolnicy nabywają obecnie tylko to, czego naprawdę potrzebują w danej chwili, nikt nie kupuje na wyrost – precyzuje Robert Szewczyk. - Jeżeli są dopłaty, rolnicy kupują lepiej wyposażone sprzęty. Jeżeli tych dopłat nie ma, to jednak każdy bardziej liczy pieniądze, bo musi 100 proc. wyłożyć z własnej kieszeni. Wtedy bardzo rozsądnie dobierają sobie sprzęt.
http://www.biztok.pl/gospodarka/rolnicy-wstrzymuja-sie-z-inwestycjami-wszyscy-czekaja-nowa-perspektywe-unijna_a22438
TEKST